Uwaga!

http://img843.imageshack.us/img843/159/1drazem2.png

piątek, 7 marca 2014

Rozdział 31

Cześć! Co sie tutaj sprowadza?
Widzę że przeszkadzam.. - Powiedział zdenerwowany i trzasnął drzwiami
Włącz. I zaczekaj aż zaczną śpiewać. Miłego Czytania <3
Niall Zaczekaj - Krzyknął Zayn.
- Nie mamy o czym gadać. Jak ci się podobała to mogłeś mi to powiedzieć a nie bzykać się z nią.
Niall. Ale... - nie dokończył.
- Sam widzisz. Pa Stary! Szczęścia - krzyknął i wsiadł do samochodu po czym odjechał z piskiem opon.
Zayn zamknął drzwi i podszedł do ciebie.
Po czym pocałował cię odpowiedziałaś z chęcią na jego pocałunek.

Zayn! Co będzie z Niallem? Nie powinniśmy tego odpierdalać 
Kochasz go? - Zapytał się i popatrzył w twoje niebieskie oczy.
- Sama już nie wiem. Mam mętlik. Na początku Harry , teraz ty. 
Czyli mnie nie kochasz? - Zapytał ze zdziwieniem.
- Kocham. Ale, muszę wybrać. Zachowuje się teraz jak zwykła Dziffka.
Nie mów tak bo nią nie jesteś - Powiedział i wtulił cię w swoje ramię.
Zawieź mnie już do domu. - Powiedziałaś.
Dobrze.  Masz czas wieczorem?
Miałam iść gdzieś z Niallem ale, jak widać on już nic po za nami nie widzi ma mnie w dupie. Wiec pójdę z tobą.
No dobrze o 17 bądź gotowa przyjadę po ciebie. -  Odpowiedział Malik i musnął twoje usta.
Wzięłaś swoje rzeczy i wyszłaś z domu. Poczekałaś jeszcze chwile na bruneta i wsiadłaś do samochodu i zajęłaś miejsce pasażera a następnie zapięłaś pasy. Brunet wsiadł do samochodu i zrobił to samo. 
Wzięłaś telefon i założyłaś słuchawki i włączyłaś piosenke: Włącz. Zaczekaj aż zaczną śpiewac. po chwili w twoich oczach pojawiły się łzy. Zamknęłaś oczy a łzy  spłynęły.
Spojrzałaś na boczną szybę i patrzyłaś jak deszcz spływa po szybie.
Zayn w pewnym momencie popatrzył na ciebie i szturchnął cię.
Czemu Płaczesz? - Zapytał zdziwiony.
Przepraszam.
Nie musisz. A co się dzieje?
Rzęsa - Skłamałaś.
Nie kłam. - Powiedział wyższym tonem.
Nic naprawdę. Wszystko jest dobrze. - Powiedziałaś sztuczno się uśmiechając.
No dobrze nie będę cię już męczył - Powiedział i zatrzymując się pod twoim domem.
Nie męczysz. Powiedziałaś i wyszłaś z samochodu.
Malik zapukał w szybe i powiedział
- O czymś nie zapomniałaś? - Powiedział puszczając ci oczko. Podeszłaś do niego i dałaś mu całusa na pożegnanie. Gdy weszłaś do domu chłopak dopiero odjechał. Zobaczyłaś Nialla siedzącego na kanapie gadającego z twoją mamą.  Był oparty o stół a  jego oczy były napełnione łzami.
Sophie! Chodź tu do mnie - krzyknęła twoja mama. Wiedziałaś że jest zdenerwowana.
Co tu się dzieje? - Zapytała i popatrzyła się na ciebie. Nie odpowiedziałaś.
- Sophie! Chodź na górę pogadać tak nie może być - Powiedział  zdenerwowany Niall wycierając ręką łzy.
Wziął cię za rękę i pociągnął na górę po schodach.
Zamknął drzwi i zbliżył się do ciebie.
Od kiedy jesteście razem? -  Zapytał. W jego oczach było widać zdenerwowanie.
Nie jesteśmy razem. - Powiedziałaś.
To czemu dzisiaj rano widziałem ciebie bez ubrań? A jego w samych spodniach? 
Po twoich policzkach spłynęły kolejne łzy.
Byliśmy pijani. Kocham ciebie wybacz mi. - Powiedziałaś.
Chłopak nie odpowiedział. Wtuliłaś się w niego.
Przepraszam! On tylko... - Nie dokończyłaś bo chłopak ci przerwał.
Zapomnijmy o tym raz na zawsze. Kocham cię! Powiedział.
Pocałowałaś go w kącik ust po chwili przerwał wam telefon.
Wzięłaś go do ręki i odczytałaś wiadomość. Po twoim policzku spłynęła łza.
- Co się stało?
Zayn.. Zayn.. miał wypadek - Odpowiedziałaś przełykając ślinę.


Mam nadzieje że podobał wam się ten Rozdział :)
Długo go nie było ponieważ teraz od Poniedziałku skończyły mi się ferie. A jestem w 6 klasie i mamy te wszystkie przygotowania do testów kompetencji -.-
Ale, uszczęśliwia mnie to że 14 Marca ( W NASTĘPNY PIĄTEK ) Mam urodziny :)
Postaram się teraz częściej dodawać rozdziały jak tylko potrafię. :)
A ja czekam na 2O komentarzy ♥ Pozdrawiam i przepraszam za wszystkie błędy i powtórzenia które się tu pojawiły.