Uwaga!

http://img843.imageshack.us/img843/159/1drazem2.png

piątek, 27 września 2013

WAŻNE!

Kończę te pisanie mam dość tych HEJTÓW na temat Rozdziału 7 Imagina z Niallem i tego bloga -.-
KONIEC!!!!!

czwartek, 26 września 2013

Imagin z Niallem Rozdział 17

Słyszałaś dziwne odgłosy z góry postanowiłaś wejść na górę.
Po cichu weszłaś i złapałaś głęboki oddech.
Jeszcze nie otwierałaś drzwi słyszałaś głos jakieś dziewczyny nie wiedziałaś kto to. Zdenerwowana nie wytrzymałaś i otworzyłaś drzwi od sypialni.
- Pięknie razem wyglądacie.-powiedziałaś zdenerwowana .Szybko  dziewczyna która siedziała na Niallu okrakiem odsunęła się od niego 
 Kochanie ale to nie tak..-powiedział Niall.
- Wynoś się rozumiesz! Nie chcę cię już znać - Powiedziałaś i trzasnęłaś drzwiami.
Zeszłaś zdenerwowana po schodach i wyszłaś z domu.
Pobiegłaś przed siebie i złapałaś taksówkę.
Zawiozła cię w ulubioną Kafejkę Nialla i ciebie.
Po 5 minutach dojechałaś.
Wykręciłaś numer do Harrego! I zaczęłaś dzwonić.
- No Cześć! - Odezwał się zachrypnięty głos Mulata.
Harry! Przyjedź szybko jestem w Kafejce na Tue Bette!
- Co się stało?
To nie jest rozmowa na telefon. - Powiedziałaś i zaczęłaś płakać do telefonu.
- Już jadę! Uspokój się tylko.
Rozłączyłaś się i czekałaś na Harr"ego przyjechał wbiegł  do Kafejki i przytulił cię.
- Co się stało mów?
Harry! On.. onn... mnie zdradził - Powiedziałaś i zaczęłaś wyć.
- Sophie! Ja mam tego już dosyć. Nie mogłem wytrzymać muszę ci to powiedzieć.
Co? - Powiedziałaś i spojrzałaś na Mulata siedzącego obok ciebie.
- Niall .......
Co, Niall? Dla mnie ten człowiek nie istnieje... - Powiedziałaś i w tym momencie zadzwonił Niall.
Olałaś sprawę.
- Kto to? - Zapytał Harry!
Nikt ważny - Powiedziałaś i czekałaś co ci powie Harry.
- No dobra. Niall tego nie chciał. To była jego była. On, ciebie kocha.
Hahah! No to fajnie że się całowali  i dalej już nie muszę mówić.
- Ale, to nie jego wina tylko jej. Umówił się z nią u was żeby jej pomóc z laptopem. Ona go zapomniała i dalej to nie wiem... - Powiedział Harry!
Ja w to nie wierze. Ja chcę najchętniej zniknąć z tego życia.. - Powiedziałaś i znowu zaczął dzwonić Niall. Nie odebrałaś.
- No kto to?
Jezu, nikt ważny jej. - Powiedziałaś zdenerwowana i wyszłaś z Kafejki. Harry! Pobiegł za tobą.
- Co robisz?
Znikam z waszego życia. - Powiedziałaś i zaczęłaś biec szybciej .... Harry! Miał już gdzieś odjechał z piskiem opon a ty zwolniłaś.
Zobaczyłaś chłopaka który siedzi na ławce i oglądał twoje zdjęcia i niego to Niall od razu zgadłaś.
Nie chciałaś żeby cie widział. Więc poszłaś parkiem. Byłaś ciekawa co zrobi. Ukucnęłaś i czekałaś..
Zobaczyłaś jak Niall! Zaczął płakać i mówić *  Moje życie nie ma sensu straciłem ją i własne życie ŻEGNAJ! *
Po ty co usłyszałaś wstałaś i usiadłaś obok niego
- Niall! Nie zawiedź mnie - Powiedziałaś i przytuliłaś chłopaka.
Obiecuję. Przepraszam za nią ja kocham ciebie i twoje serce należy do mnie a moje do twojego <3
- Kocham cię! - Powiedziałaś.
Jutro wylatujemy - Powiedział Niall.
- Wow! To już jutro.
Tak! Samolot mamy o 7:23 więc musimy się dzisiaj wieczorem spakować.
- No dobrze! Niall .. - Powiedziałaś.
Tak kochanie?
- Boje się że to będzie koniec że nasz związek tego nie wytrzyma.
Nie mów tak!
- No dobrze.. A wyjaśnisz mi to z tą dziewczyną.
Przepraszam głupio wyszło nie chcę powracać do tego tematu. Chodź zawiozę nas do domy bo, musimy się spakować.
Po tym co powiedział Niall wsiedliście do samochodu i pojechaliście do domu.
Gadaliście o wszystkim co się dało. Po 5 minutach dojechaliście do domu.
Wysiadłaś z auta i weszłaś do domu. Spakowałaś się zajęło ci to dobre 2 godziny.

* NA DURGI DZIEŃ *

Rano wstałaś wcześnie ........

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA. 20 KOMENTARZY I 18 ROZDZIAŁ.
Przepraszam za błędy i za te znaki interpunkcyjne.. -.-

I oczywiście że taki krótki.

piątek, 20 września 2013

Imagin z Niallem Rozdział 16

Sophie! Muszę ci coś powiedzieć.. i wyznać ... - powiedział Harry i złapał cię za rękę patrząc w twoje oczy.
- Tak słucham o czym. - Powiedziałaś i się uśmiechnęłaś.
Zakochałem się.. - powiedział i spuścił głowę.
- Oooo.. No to Gratuluje! - Powiedziałaś i popatrzyłaś na mulata.
Tylko jest problem, bo, ta dziewczyna jest już z kimś i kocha kogoś innego.
- Harry! Nie poddawaj się po więc jej to. Może, ona czuje to samo do ciebie - Powiedziałaś.
Nie dam rady. 
- Spróbuj Harry! - Powiedziałaś i przytuliłaś go.
Dobrze. Ta dziewczyna stoi teraz przede mną i prosi mnie żebym się nie poddawał. - Powiedział i poszedł w stronę domu.
- Harry! Ty mnie kochasz? Przecież gadaliśmy już o tym, proszę cię. - Powiedziałaś i dorównałaś mu kroku.
Ja nie wytrzymuje.  Ja czuje coś do ciebie. Ja wiem, że ty jesteś z Niallem i macie dziecko i wgl.
- Harry! Ty też mi się podobasz ale, między nami nic już nie będzie. Jesteśmy tylko przyjaciółmi - Powiedziałaś.
Dobrze, ale, nie wytrzymam jednej nocy z tobą. - Powiedział.
- No dobra! To kiedy,?  - Powiedziałaś.
Dzisiaj! Powiemy że jesteś zmęczona i że pojedziesz do mnie. 
- Dobra! Ale, nie chcę mieć kłopotów później.
Dobrze. - Powiedział Harry! I splótł wasze palce.
Gdy dochodziliście puściłaś Harrego..
Po 2 minutach doszliście.
- Co tak długo martwiłem się - Powiedział Niall i pocałował cię namiętnie w usta.
No co ty. Nie martw się a gdzie jest Theo?! - Zapytałaś.
- Twoja mama przyjechała wcześniej i zabrała go na 3 miesiące.
Wow! Będę za nim tęskniła.
- No ja też będę tęsknił. 
Niall! Ja jestem zmęczona jadę do Harrego potem mnie podwiezie do domu.
- Dobrze! - Powiedział i pocałował cię na pożegnanie.
Wsiadłaś do samochodu i zapięłaś pasy.
- Mam na ciebie ochotę - Powiedziałaś i zagryzłaś wargę.
Ja też! Już niedługo. - Powiedział Harry!
Przez całą drogę gadaliście.
Po pół godzinie dojechaliście do domu. 
Harry podszedł do ciebie  otworzył ci drzwi od samochodu.
- Jak ja tu dawno nie byłam - Powiedziałaś.
No, to teraz jesteś - Powiedział Harry i splótł wasze palce.
Weszliście do domu i zdjęliście buty.
Zobaczyłaś na wyświetlacz dochodziła 24:11.
Harry wziął cię na ręce jak do ślubu i zaniósł na górę.
Weszliście do pokoju i Harry położył cię na łóżku. Usiadłaś na niego okrakiem i zaczęłaś namiętnie ssać jego szyje. Po chwili mulat szybkim ruchem pozbył się z ciebie ciuchów stałaś w samej bieliźnie. Postanowiłaś teraz jego rozebrać. Pozbyłaś się szybko koszulki i spodni.
Po chwili.. Harry! Zdjął z ciebie bieliznę. A ty z niego bokserki staliście obydwoje goli. Usiadłaś na niego okrakiem i zaczęłaś powoli się na nim poruszać. Harry całował cię namiętnie w usta. Każdy jego pocałunek odwdzięczałaś z rozkoszą. W końcu, Harry wszedł w ciebie i zaczął się powoli w tobie  poruszać.
Ból zmienił się w przyjemność a ty zaczęłaś po chichu pojękiwać. 
Jego ruchy stawały cię coraz szybsze a ty coraz głośniej pojękiwałaś.
- Harry dojdźmy tam razem - Powiedziałaś i wyszeptałaś.
Harry nie odpowiedział. Po chwili z ciebie wyszedł. Wzięłaś jego przyjaciele do ręki i zaczęłaś się nim bawić chłopak to lubił. Po paru minutach usiadłaś na łóżku a chłopak wszedł w ciebie 2 palcami i się coraz szybciej poruszał. Po 5 minutach wyszedł z ciebie. Położyłaś się obok niego i okryłaś was kołdrą. Tak szybko usnęłaś że nawet nie pamiętasz.
Rano. Obudziłaś się Harry! Jeszcze spał była 12:34 spojrzałaś na wyświetlacz w telefonie 10 nieodebranych połączeń od Nialla.
Postanowiłaś po cichu się odświeżyć. Weszłaś pod prysznic o po 5 minutach owinięta w ręczniku wyszłaś z niego. Wytarłaś się i ubrałaś czyste ciuchy. Wysuszyłaś włosy, umyłaś zęby i wyszłaś z łazienki. Harry! Już nie spał.
- O moja księżniczka wstała już - Powiedział i musnął twoje wargi.
A mój książę też. 
- Wczoraj byłaś niesamowita nie spodziewałem się tego po tobie. - Powiedział  ty zachichotałaś. 
Harry! Zawieś mnie już do domu. 
- No dobrze. Powiedział i zaczął się ubierać. Zeszliście za dół i zjedliście 2 kanapki z serem i założyliście buty. Dochodziła 14:22 wsiedliście do samochodu i zapieliście pasy.
Przez całą drogę nie zamieniliście żadnego słowa.
Po dobrych 30 minutach dojechaliście pod dom. 
Pocałowałaś Mulata w usta i wyszłaś z samochodu.
- Dziękuje jeszcze raz!  - Powiedziałaś i wzięłaś torbę.
Harry odjechał z piskiem opon a ty weszłaś do domu. Zdjęłaś po cichu buty i zamknęłaś za sobą drzwi. Słyszałaś dziwne głosy z góry postanowiłaś wejść na górę..............

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA. 20 KOMENTARZY I 17 ROZDZIAŁ.
Przepraszam za błędy i za te znaki interpunkcyjne.. -.-
I oczywiście że taki krótki.


niedziela, 15 września 2013

Imagin Z Niallem Rozdział 15

 Nie przepraszaj! - Powiedział Harry i musnął twoje wargi.
 Odepchnęłaś go i wybiegłaś z pokoju. 
Ale, gdy już zbiegałaś po schodach Harry złapał cię za nadgarstek i zaciągnął do pokoju.  
- Zostaw mnie! - Powiedziałaś i krzyknęłaś.
Zamknij mordę szmat*** - Powiedział i walnął cię w twarz.
- Jak ty mnie nazwałeś? OSTATNI RAZ MNIE TERAZ WIDZISZ. I ci już nie wybaczę odwal  się ode mnie raz na zawsze rozumiesz? Czy jaśniej trzeba - Powiedziałaś  i powiedziałaś mu to prosto w twarz a następnie  wyszłaś. Chłopak się już nie odezwał.
Zeszłaś po schodach i wyszłaś na taras byłaś mocno zdenerwowana.
- Niall wracamy do domu i to teraz - Powiedziałaś i zaczęłaś ryczeć jak małe dziecko.
Co się stało? - Powiedział Niall.
- Dużo się stało. Zabijam się - Powiedziałaś i pobiegłaś w stronę samochodu.
Perrie za tobą pobiegła i cię zatrzymała.
- Sophie! Chodź porozmawiamy - Powiedziała Pezz i złapała cię za rękę.
O tym że Harry nazwał mnie Szmat* , o tym że uderzył mnie w twarz, i o tym że mnie pocałował chociaż tego nie chciałam? - Odpowiedziałaś i po twoich policzkach spłynęły łzy. Miałaś ochotę się zabić..
- Cooo! Sophie! Chodź powiesz to im.. - Powiedziała Pezz i ciągnęła cię w tamtą stronę.
Nie! Ja chcę wracać do domu i to szybko!.
- Nigdzie nie wracasz. Chodź idziemy do chłopców i powiesz to Niallowi! 
On, go zabije? Rozumiesz? - Powiedziałaś i zaczęłaś krzyczeć. 
- Nie bój się porozmawia z nim.
Dobrze, ale nie mam zamiaru potem wylądować na Policji.
- Dobrze chodź!
Poszłaś w stronę chłopców i usiadłaś na kolanach Horana przytuliłaś się i na jego koszulę spadały kroplę łzy.
- Opowiesz co się stało? - Powiedział Niall i wytarł z twoich policzków łzy.
Dobrze, chodź do łazienki!
Niall wstał i wziął cię za rękę.
Weszliście do domu a ponownie do Łazienki.
- Chodzi o to że, Zayn! Mówił że Harry! Mnie woła no to poszłam.
On mnie pocałował mimo to że nie chciałam odepchnęłam go i wyszłam z pokoju już po schodach do was chodziłam ale, złapał mnie za nadgarstek a ja powiedziałam Zostaw mnie i krzyknęłam a on do mnie Zamknij mordę szmat* i potem uderzył mnie w twarz a ja wyszłam. 
Co, do Cholery gdzie on jest? 
- Niall! Tylko nic mu nie zrób dobrze? 
Dobrze.
- Obiecujesz?
Obiecuję.
Wyszliście z łazienki Niall poszedł na górę a ty na taras.
Niall wszedł na górę i wszedł do Pokoju.
- Cześć Stary! - Powiedział Niall do Harrego!
Cześć! Coś się stało?
- Dużo. Chcesz mi o czymś powiedzieć może? - Powiedział zdenerwowany Niall do Harrego!
Nie! A ty chcesz? - Powiedział Harry do Nialla.
- Ja nic nie mam do ukrycia nie jak ty. Mów prawdę bo, będzie źle i wylądujesz na Policji.
Ja nic nie wiem. - Powiedział Harry i wyszedł z Pokoju. Horan go zatrzymał i popchnął na łóżko.
- Mów i to teraz. Lub ja to powiem.
Ale, co ja mam powiedzieć? 
- Więc tak: Kazałeś Sophii! Iść do ciebie na górę. Weszła ty ją pocałowałeś mimo tego że ona nie chciała. Potem ona chciała uciec. Ty ją chwyciłeś za nadgarstek ona powiedziała Zostaw mnie a dalej chyba nie muszę mówić. A i zdala ręce od Sophi! Jeszcze raz ją walniesz, pocałujesz, nazwiesz nie wiadomo czym to pożałujesz. A teraz znikaj mi z oczu lub chcesz mi się wytłumaczyć?
Niall stary Przepraszam! Byłem zdenerwowany dziewczyna mnie rzuciła.
- Dobrze ale, nie musisz wyżywać się na Sophii! Ja bym ci teraz radził ją przeprosić. Ale, coś czuje że ona ci nie wybaczy po tym co jej zrobiłeś.
Dzięki stary! Spróbuje! I jeszcze raz sorry za tamto. 
- Oki!
Niall wyszedł z pokoju i zszedł na dół razem z Harrym!
- No, Sophie! Idź pogadaj z Harrym!
Nie! Ja mam go już w 4 literach.
- Sophie! Chodź chociaż pogadać? 
Nie, bo, znowu nazwiesz mnie nie wiadomo kim. 
- Obiecuję że nie chodź.
No dobra! 
Podeszłaś do Harrego i poszliście się przejść w stronę lasu.
- Czego chcesz. - Powiedziałaś i przyśpieszyłaś. Harry dorównał ci kroku.
Chciałem przeprosić. Wiem, że źle postąpiłem i to bardzo. Dziewczyna ze mną zerwała i nie po winem wyżywać się na tobie. Jest mi strasznie głupio. I nie chcę cię stracić.
Jesteś z moim kumplem i się często spotykamy. Nie chcę tego zakończyć.
Przypomnij sobie te chwilę kiedy były imprezy, uśmiechnięci do łez i te wygłupy.
Jak kiedyś byliśmy razem. Nie pamiętasz tego? Przypomnij sobie to. - Powiedział Harry i poszedł w stronę domu.
- Harry! Zaczekaj. Dobrze wybaczę ci ale, już nigdy mi tak nie rób.
Dobrze obiecuję, - Powiedział Harry i przytulił cię.
Sophie! Muszę ci coś powiedzieć.. i wyznać............



CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA. 20 KOMENTARZY I 16 ROZDZIAŁ.
Przepraszam za błędy i za te znaki interpunkcyjne.. -.-
I oczywiście że taki krótki.
Chcecie już Koniec tego Imagina? 

sobota, 14 września 2013

Imagin z Niallem Rozdział 14

A dobra to że tylko na miesiąc. - Powiedział Niall i złapał cie za 2 nadgarstki.
- Niall! Nie rób mi tego - Powiedziałaś i po twoich policzkach spłynęły łzy.
Jeśli chcesz możesz jechać z nami? - Powiedział Niall i popatrzył się w twoje oczy.
- A co z dzieckiem co z Karierą? - Powiedziałaś 
Kiedy twoja mama wraca z delegacji ? - Zapytał się Niall.
- W Czwartek.
No, to damy jej na opiekę Theo! Przecież to tylko miesiąc. 
- No dobra. Na pewno mama się ucieszy. Ale, boję się że będę ci tylko na głowie stała.
Sophie! - Krzyknął Niall.
- No dobrze. A kiedy Jedziemy? - Zapytałaś
W Sobotę wieczorem. Bo, teraz mamy przerwę tygodniową i od Poniedziałku zaczynamy. 
- A dobra. A Pezz jedzie? - Zapytałaś.
Tak. Przecież mówiła nie pamiętasz? - Zdziwił się Niall.
- Musiałam być pijana po wczorajszym.
 DO NIALLA ZADZWONIŁ TELEFON.
Nie wiedziałaś kto to. Po 3 minutach się rozłączył.
- Co się stało? 
Nic, nic. 
- Przecież widzę mów - Zapytałaś.
Nic kochanie. Ja idę do Theo! Zaraz wrócę.
- Oki.
Wykorzystałaś moment jak Niall poszedł na górę wzięłaś jego telefon i zobaczyłaś kto dzwonił na szczęście kamień spadł ci z serca to tylko Zayn. A ty się go już wypytywałaś.
- A co ty robisz? - Zapytał Niall.
Sprawdzałam która godzina - Skłamałaś.
- A no dobrze. Co dzisiaj robimy?
Ja dzisiaj idę do Perrie. A ty? - Zapytałaś..
- Tez bym chciał ale Theo! 
No to weźmiemy go już nie narzekaj. Zadzwoń do Zayna że wpadniemy o 18.
- Oki.
Niall wziął telefon i wybrał numer do Zayna po 4 minutach się rozłączył.
- Oki. O 18 jedziemy. - Powiedział Niall.
A która jest? - Zapytałaś.
- 17:22.
No to ja idę się odświeżyć. Ty wyjmij wózek. I mleko zagotuj - Powiedziałaś i dałaś mu namiętnego buziaka w policzek.
Weszłaś na górę i przygotowałaś sobie czyste ciuchy. Wyglądały one tak:
Wzięłaś ciuchy i weszłaś do łazienki.
Rozebrałaś się i weszłaś pod prysznic. Po 20 minutach z niego wyszłaś. Owinęłaś się ręcznikiem i po chwili wytarłaś. Ubrałaś czyste ciuchy i wysuszyłaś włosy. Dochodziła 17:36 zrobiłaś lekki MakeUp i wyszłaś z łazienki. Wzięłaś torebkę, telefon, smoczek i misia.
Wyszłaś z pokoju zeszłaś na dół i podeszłaś do Nialla.
- Gotowa to jedziemy? - Zapytałaś i pocałowałaś go czule w usta.
- Pięknie wyglądasz. - Powiedział 
Ty też. No to chodź ... - Powiedziałaś.
- Dobrze. Weś Theo! A ja spakuje wózek do samochodu.
Dobrze. To ja z nim idę już.
- Dobrze.
Wzięłaś Theo! Na ręce owinęłaś go kocem i weszłaś do samochodu. 
Usiadłaś i zapięłaś pasy. Theo! Położyłaś na swoich kolanach i dałaś mu smoczka.
Po chwili zadzwonił ci telefon. To Harry.
- Cześć! Spotkajmy się dzisiaj to PILNE.
Harry! Sorry ale, nie mogę.
- Proszę to pilne - Powiedział zdenerwowany.
Sorry ale, nie przykro mi - Rozłączyłaś się
Harry znowu zaczął dzwonić nie odebrałaś. Wyłączyłaś głos i czekałaś na Nialla.
Po paru minutach przyszedł.
- Co tak długo? - Zapytałaś i popatrzyłaś się w jego niebieskie cudne oczy *,*
Przepraszam! - Powiedział i pocałował cię w usta.
Po kilka sekundach Niall ruszył. Jechaliście raptem 30 minut. Theo usunął gdy mieliście wysiadać grała głośna muzyka wiedziałaś że się obudzi. Więc wzięłaś wózek i położyłaś go w nim. Impreza była na tarasie więc postawiłaś wózek u Zayna i Pezz w domu.
-  Siema Stary! - Powiedział Zayn.
Siema a gdzie Harry - Zapytał się Niall.
- Jest na górze. A  i Sophie prosi żebyś poszła do niego.
Dobra zaraz pójdę.
Przywitałaś się ze wszystkimi buziakiem w policzek i wzięłaś Theo do domu. Usnął i weszłaś na górę do Harrego.
- No wreszcie co tak długo. - Powiedział Harry i zbliżył się do ciebie.
Przepr... - Nie dokończyłaś bo Mulat ci przerwał. 
- Nie przepraszaj! - Powiedział Harry i musnął twoje wargi............

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA. 20 KOMENTARZY I 15 ROZDZIAŁ.
Przepraszam za błędy i za te znaki interpunkcyjne.. -.-
I oczywiście że taki krótki.
Chcecie już Koniec tego Imagina? 






czwartek, 12 września 2013

Imagin z Niallem Rozdział 13

Rok temu...
Dużo się wydarzyło w moim życiu i w Pezz.
Perrie Urodziła śliczną dziewczynkę Lux a ja.

Urodziłam ślicznego Theo!
Ma zaledwie 7 miesięcy.
Jest podobny do Nialla.
Cieszę się swoim szczęściem.
Perrie. Urodziła Śliczną dziewczynkę Lux
Jest śliczna tak jak Pezz.
Byłaś strasznie ciekawa.. jak zareaguje Zayn oraz Niall.
Nie odzywali się do was od 3 miesięcy.
Czyżby o nas zapomnieli.?  Niall obiecywał że na ZAWSZE.
Dziś miała właśnie przyjść do ciebie Pezz.
Rano obudziłaś się była 7:55 podeszłaś do szafy i wyjęłaś czyste ciuchy.
Zobaczyłaś czy Theo się nie obudził. Spał jak zabity. Był strasznie grzeczny rzadko płakał.
Wykorzystałaś czas jak Theo śpi. Poszłaś się odświeżyć.
Po 20 minutach wyszłaś z łazienki. Owinięta ręcznikiem poszłaś po bieliznę.
Wyjęłaś ją z dolnej szafki i ubrałaś. Wzięłaś czyste ciuchy które naszykowałaś i je ubrałaś.
Po 10 minutach Theo się obudził.
Wzięłaś go na ręce. I zeszłaś na dół i ugotowałaś mleko. Po 5 minutach ugotowało się wlałaś do butelki i dałaś Theo. Położyłaś go na kanapie i włączyłaś telewizje. Poszłaś jeszcze po koc, smoczka i misia i położyłaś na kanapie.
Poszłaś do kuchni i zrobiłaś grzanki z serem. Za chciało ci się płakać to było ulubione danie Nialla.
Nie odzywał się do ciebie od 3 miesięcy. Boisz się że to KONIEC!
Teraz znasz go tylko z Gazet i z Telewizji.
Po paru.. minutach zadzwonił ci telefon.
- Halo! 
Cześć! Wpadnę dzisiaj do ciebie - odezwała się Pezz.
- Dobrze.
A mogę wziąć Lux - Zapytała
- Jasne że możesz. Wstawię zaraz Herbatę za ile będziesz?
Za pół godzinki. Jeszcze wstąpię do sklepu po jakieś ciasta. 
- Dobrze. To ja czekam pa.
Rozłączyłaś się i.. poszłaś po grzanki. Wstawiłaś wodę na herbatę i poszłaś do Theo.
Wypił całe mleko i usnął. Zaniosłaś go na górę i położyłaś do łóżeczka. 
Potem. zeszłaś na dół i włączyłaś laptopa.
Miałaś dużo wiadomości na Twitterze od Nialla.
Od razu je sprawdziłaś. Ale, były stare z 3 miesięcy. Pisał tylko że mnie kocha i tęskni.
Nie odpisałaś. Sprawdziłaś jeszcze Facebooka i wyłączyłaś laptopa.
Po 5 minutach ktoś pukał do drzwi
Otworzyłaś to Pezz.
- Hej! - Przywitałaś się z nią buziakiem w policzek.
- Cześć. 
- O jaka ty już duża. - Powiedziałaś do Lux.
Uśmiechnęła się tylko.
Wchodźcie.
- I jak dzwonił do ciebie Zayn? - Zapytałaś i upiłaś trochę łyków Herbaty.
Nie! A do ciebie Niall? - Zapytała 
- Też nie. - Odpowiedziałaś i szybko skończyliście ten temat.
Po paru minutach dobiegło się pukanie do drzwi.
- Ciekawe kto to o tej porze.
Duchy - zaśmiała się Pezz.
Podeszłaś razem z Pezz i otworzyliście.
NIESPODZIANKA - Odezwali się chłopcy
- O boże - powiedziałaś razem z Pezz. I po waszych policzkach spłynęły łzy. Rzuciłaś się na Nialla a Pezz na Zayna. 
Nagle wybiegła Lux.
- A to to ? 
- Co, to za śliczna dziewczynka - Zapytał się Zayn.
Twoje dziecko nazywa się Lux - Powiedziała i podniosła małą na ręce.
- Co! O bożę śliczna jest po mamusi - powiedział Zayn i wziął na ręce Lux.
- Tęskniłam za tobą - Powiedziałaś do Nialla
Ja za tobą też kochanie. - Powiedział Niall i pocałował cię namiętnie
Wejdźcie chłopcy.
Weszliście wszyscy i usiedliście na kanapie.
po 15 minutach dobiegł się płacz Theo!
- Zaraz wrócę - Powiedziałaś.
Pójdę z tobą - Powiedział Niall.
- Dobrze.
A gdzie oni idą - Zapytał się Harry, Louis,Zayn i Liam
- Do Theo! Dziecka Nialla i Sophie!
- Dawaj idziemy - Powiedział Louis.
Nie zostawcie ich samych! 
- No dobra.
Weszłaś z Niallem po schodach i weszłaś do pokoju.
Podeszłaś do Theo! I wzięłaś na ręce. Przestał płakać.
- Niall to nasz Synek Theo! - Powiedziałaś i po twoim policzku spłynęła łza.
Jest śliczny mogę?  - Zapytał Niall.
Jasne ..
Niall wziął Theo na ręce i usiadł.
- Jest cudny! To niewiarygodne że mamy syna.
Też, w to nie wierze. - Powiedziałaś.
- Chodź zejdziemy na dół. 
Dobrze.
Wyszliście z pokoju Niall trzymał Theo! 
Zeszliście po schodach i weszliście do salonu.
- To mój syn. - Powiedział Niall i pocałował Theo w czoło.
- Gratulacje!
Harry! Miał dziwną minę ale się już nie chciałaś kłócić. 
NA DRUGI DZIEŃ...
Obudziłaś się o 11:20.
Nialla już nie było Theo też. Zeszłaś na dół. A Niall właśnie dawał butelkę mleka dla Theo!
- O moja księżniczka wstała. Zobacz jaka mamusia jest ładna - Powiedział Niall do Theo.
Oj ty głuptsie - Powiedziałaś i pocałowałaś Theo w czoło a Nialla namiętnie w usta.
- Muszę z tobą pogadać - Powiedział Niall
Dobrze! A o czym - Zapytałaś.
Bo są 2 wiadomości dobra i zła.
Zła to taka że znowu wyjeżdżamy w trasę.
A dobra to............

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA 20 komentarzy i NASTĘPNY!
Przepraszam strasznie was.. 13 rozdział mi się nie udał :c Jest to bani :( 
JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM ORAZ ZA BŁĘDY I ZA TE ZNAKI INTERPUNKCYJNE ;/


niedziela, 8 września 2013

Imagin z Niallem Rozdział 12.

- Co ty robisz zapytał Niall 
Pakuje się jak nie widać - Odpowiedziałaś Chamsko.
- Sophie! Przepraszam! 
Za co? Najlepiej będzie jak wyjadę i nie będę ci się mieszała w karierę - odpowiedziałaś i wzięłaś torbę. 
Niall wziął od ciebie torbę i powiedział.
- Nigdzie nie jedziesz zostajesz tu! Te dziecko ma się wychować tutaj a nie na końcu świata!
Ale obiecaj mi coś - odpowiedziałaś i popatrzyłaś się w oczy Horana *,*
- Tylko po wiec co.
Że nigdy o mnie nie zapomnisz.
Obiecuję - powiedział Horan i pocałował cie w czoło.

* NA DRUGI DZIEŃ *

Obudziliście się o 5:35 bo o 7:30 był Odlot do Paryża tam miał być pierwszy koncert z trasy.
Wyspałaś się słonko! - Zapytał Horan i odgarnął kosmyk twoich włosów z twarzy!
- Nie. Bo, wiedziałam że to będzie ostatnia noc z moim skarbem! - Odpowiedziałaś i wtuliłaś się w Nialla.
Skarbie! Przecież to nie koniec! Zobaczymy się za rok. Lub przyjadę do cb jak będziemy mieli przerwę. 
- Wiem! Ale, będę strasznie tęsknić!
Ja bardziej.. - Odpowiedział Horan i zaczął cię gilgotać.
Przestań głuptasie! - Śmiałaś się na cały dom.
- Która godzina? - Zapytałaś się Nialla!
Dochodzi 6 trzeba się zbierać.
- Wiem! Chodź pójdę ci zrobić śniadanie a ty idź się umyj.
Dobrze. Moje walizki są już u chłopców.
- No dobrze!
Po paru.. minutach Horan poszedł się odświeżyć przed podróżą.
Ty zeszłaś na dół zrobić śniadanie.
Zrobiłaś mu grzanki z serem te co uwielbia.
Po 20 minutach wyszedł z pod prysznica i zszedł na dól.
- Co tak pięknie pachnie? Czyżby moje ulubione danie - Zapytał się Horan i przyciągnął cię do siebie i pocałował namiętnie.
Tak kochanie! Jedź po wystygnie!
Podałaś mu jeszcze Kechup i Sok pomarańczowy i poszłaś się sama odświeżyć.
Dochodziła 6:40 wzięłaś czyste ciuchy i poszłaś szybko pod prysznic po 15 minutach wyszłaś.
Owinęłaś się ręcznikiem i wytarłaś. Zrobiłaś lekki MakeUp! Uczesałaś włosy , umyłaś zęby i ubrałaś się. Po 10 minutach zeszłaś na dół.
Zobaczyłaś Horana który na ciebie czekał.
Było słychać trąbienie z dworu to chłopcy!
Wzięłaś telefon i torebkę i wyszłaś z domu z Niallem. Niall splótł wasze palce i poszliście w stronę samochodu!
Niall! Otworzył ci drzwi od samochodu i usiadł obok ciebie.
- Cześć Sophie! I jak już w porządku - Zapytał się ciekawy Liam.
Tak. - Odpowiedziałaś.
Gadaliście przez całą drogę o wszystkim.
Spojrzałaś na wyświetlacz w telefonie była 7:15 po 3 minutach jak spojrzałaś na wyświetlacz dojechaliście na Lotnisko!
Wysiadłaś a za tobą chłopcy. Wzięłaś torebkę i schowałaś telefon do torebki!
Niall! Splótł wasze palce. Weszliście na Lotnisko i czekałaś z chłopcami na lot.
Lot się opóźnił. Strasznie ci się chciało płakać. 
Po 20 minutach opóźnienia chłopcy musieli iść.
Niall przytulił cię mocno i nie chciał puścić pocałował cię namiętnie i szepnął ci do ucha KOCHAM CIĘ I ZAWSZE BĘDĘ.
- Ja cb też - Powiedziałaś i próbowałaś opanować łzy.
NA ZAWSZE - odpowiedział i wszedł do Samolotu. 
Czekałaś jak odlecą.
Po 15 minutach samolot wzbił się w górę i poleciał.
Pomachałaś do szyby wiedząc że Niall cię nawet nie widzi.
Wyszłaś z Lotniska i poszłaś na najbliższy przystanek.
Poczekałaś na Autobus. Po 4 minutach przyjechał.
Wsiadłaś i zajęłaś pierwsze wolne miejsce.
Wyjęłaś telefon z torebki i założyłaś słuchawki. Włączyłaś * SUMMER LOVE *
Niall! Był twoją wakacyjną miłością przypomniały ci się czasy kiedy byliście tylko przyjaciółmi.
Oglądałaś twoje zdjęcia i Nialla.
Przerwał ci telefon.
Dzwoniła Pezz! Akurat gdy miałaś wysiadać.
Halo! - Powiedziałaś i próbowałaś mówić normalnym głosem.
Tęsknie za nim - Powiedziała Pezz i płakała ci do słuchawki. Ty też zaczęłaś płakać.
- Ja też! Powiedział mi że mnie KOCHA I ZAWSZE BĘDZIE. I jeszcze dodał że * NA ZAWSZE *
Mi podobnie - Powiedziała Pezz!
- Kończę słonko! Bo wchodzę do domu! Któregoś dnia się zdzwonimy lub jutro do mnie wpadnij koło 13.
Dobrze mi pasuje to pa, pa do jutra. - Odpowiedziała Pezz i się rozłączyła.
Weszłaś do domu i włączyłaś telewizje i laptopa.
Byłaś samotna jak palec od 3 miesięcy Taylor, Demi i Sel nie dzwoniły. Nie chciałaś dzwonić bo i tak nie chciałaś sobie psuć Humoru!
Dochodziła 2:15 w nocy. Właśnie wchodziłaś na górę żeby się odświeżyć.
Położyłaś telefon na szafce i wyjęłaś pidżamę. 
Po wyjęciu usiadłaś na łóżku i za chciało ci się płakać.
Coś, było twardego pod pościelą. 
Odwinęłaś ją. Był w niej list z papieru technicznego.
Pisało w nim:

* Sophie! Kocham cię  najbardziej na świecie. I naszego przyszłego Synka.
Będę do ciebie dzwonił i nigdy cię nie zostawię NA ZAWSZE. - Twój Niall *
Po tym co przeczytałaś poryczałaś się jak dziecko!
Weszłaś do łazienki i odświeżyłaś się.
Po 15 minutach wyszłaś z łazienki dochodziła 2:30 
Położyłaś się pod kołdrą i włączyłaś telewizje akurat leciał twój lubiony serial miały być jeszcze 3 odcinki. Chociaż z tego się cieszyłaś.
Po paru minutach zaczął dzwonić ci telefon.
Spojrzałaś na wyświetlacz to Niall.
Uśmiechnęłaś się i odebrałaś.
- Cześć kochanie! Jesteśmy już w Hotelu. Jak tam ? - Powiedział Niall.
Cześć słonko! To dobrze! U mnie w miarę leże teraz w łóżku i oglądał telewizje. 
- A no to spoko! U nas jest teraz 14:45 idziemy właśnie z chłopcami pozwiedzać o 18 mamy koncert.
U nas 2:45. No to życzę wam powodzenia! - Powiedziałaś i podeszłaś do okna.
- Trzymaj się! Któregoś dnia zadzwonię Dobranoc.
Dobranoc kocham cię!
- Ja cb też.
---------------

ROK TEMU..........

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? 
WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA.
15 KOMENTARZY I 13 ROZDZIAŁ.

Przepraszam za błędy i że jest taki krótki. ;*

piątek, 6 września 2013

* Imagin z Niallem Rozdział 11

- Już wszystko jasne będzie pani miała ślicznego chłopczyka - odpowiedział Doktor i uśmiechnął się do ciebie.
O boże, dziękuje panu. - Odpowiedziałaś i wzięłaś zdjęcia USG!
* Po paru minutach wyszłaś z Harrym ze przychodni *
Weszliście do samochodu i zaczęłaś temat o niespodziance.
- Dzisiaj ta niespodzianka? - Zapytałaś Harrego!
Tak! - Odpowiedział i splótł wasze palce. - Uśmiechnęłaś się tylko.
Gadaliście jeszcze dotąd aż nie dojechaliście do domu.
Wyszłaś z samochodu.
I zobaczyłaś balony i serpentyny wiszące na tarasie.
Ognisko, i swoich przyjaciół.
Podeszłaś do nich i z Każdym się przywitałaś.
Na koniec podeszłaś do Horana i dałaś mu namiętnego buziaka w usta.
- Muszę wam coś ogłosić - powiedziałaś i wzroki wszystkich spoglądały na ciebie.
URODZĘ..... - Nie wymówiłaś jeszcze słowa.
I krzyknęłaś najgłośniej jak potrafiłaś * CHŁOPCZYKA *
Niall podszedł do ciebie i ponownie cię pocałował.
Wszyscy cię przytulili i pogratulowali.
Po paru minutach impreza się rozkręciła.
Wszyscy byli już prawie pijani oprócz ciebie i Nialla.
No to zdrowie krzyknął Malik.

- Ja już pójdę się położyć -  powiedziałaś i  pożegnałaś się ze wszystkimi.
Otworzyłaś drzwi  od domu. Zdjęłaś buty i poszłaś pod prysznic.
Nie było cie raptem 20  minut. Przebrałaś się w pidżamę uczesałaś włosy i umyłaś zęby.
Po chwili.. 
Poszłaś położyć się do łóżka.
Pooglądałaś jeszcze Telewizje. I poszłaś spać.
O 4.. nad ranem obudziły cię krzyki  i śmiechy z dołu.
Nie przejęłaś się tym. Ale.. po paru minutach grała głośno muzyka.
Zdenerwowana zeszłaś na dół.
Za czym miałaś otwierać drzwi
Zobaczyłaś jak Malik i Horan o czymś gadają. Perrie! Siedziała w samochodzie i czekała na Zayna.
Harrego , Louisa i Liama już nie było. Zdziwiło cię to, ale, dalej już nie myślałaś na ten temat.
Podeszłaś po chichu do okna i wyraźnie słyszałaś o czym gada Zayn z Niallem.

- I co, cieszysz się z dziecka? - Zapytał się Malik do Nialla.
Bardzo, nawet nie wiesz ile, ona dla mnie znaczy. - Odpowiedział Niall.
Na twoich policzkach pojawił się uśmiech.
Zobaczyłaś jak zauważa się Zayn!

Ooo. A co ty robisz? - Zapytał się Zayn.
- A nic! Przyszłam tylko po Herbatę z cytryną - skłamałaś.
A no to okej. My to już jedziemy. Perrie rano do pracy a my wiesz.. - Powiedział Zayn do Nialla i pożegnał się z  nami.  
Po wyjściu Zayna .....

Posprzątaliście rzeczy z tarasu i weszliście do domu.

- Kochanie! A tak wgl to mogę zapytać. O co Zaynowi chodziło z tym Perrie rano, do pracy a my wiesz co. - Zapytałaś i pocałowałaś mulata w usta.
Jutro ci powiem!  A teraz chodź spać słonko! - Odpowiedział Niall.
Po tym co powiedział Niall! Byłaś strasznie ciekawa ale za to strasznie śpiąca. Ledwo co weszłaś 
po schodach na górę. Ale, z trudem udało ci się.
Położyłaś się do Łóżka i czekałaś aż umyje się Niall!
Po chwili wyszedł z łazienki! I położył się obok ciebie.
Okrył was kołdrą i przytulił do siebie. 

- Dobranoc kochanie! - Odpowiedział Niall i pocałował cię w czoło.
Dobranoc miłych snów :3 - Odpowiedziałaś.

* Rano *

Obudziłaś się była 11:43. Nialla już nie było.
Wstałaś z łóżka i podeszłaś do szafy.
Wzięłaś czyste ciuchy i poszłaś się odświeżyć.
Po paru minutach wyszłaś z pod prysznica.
Owinięta  w ręczniku.. później się wytarłaś i 
Umyłaś twarz i zrobiłaś lekki Make Up!
Ubrałaś się w to: 
Po  40 minutach wyszłaś z Łazienki.
Da dole słyszałaś śmiechy chłopców.
Zeszłaś po chodach i zobaczyłaś Nialla, Liama, Louisa, Zayna i Harrego!
- Cześć! Odpowiedziałaś i przywitałaś się z chłopakami.
Cześć! - Odpowiedzieli!
Cześć kochanie! Jak się spało zapytał Niall i pocałował cię namiętnie w usta.
A dobrze. Coś się stało? - Zapytałaś.
Tak! - Odpowiedzieli wszyscy razem!
Niall wiedział że nie możesz się denerwować ale musiał ci jakoś to powiedzieć.
- No bo ten tego.. wyjeżdżamy w trasę po Europie! - Wydusił to z siebie Niall.
-  Czyli, ja się już nie liczę? Mam coś zrobić? Zabić się? - Zapytałaś wkurwiona i po twoim policzku spłynęły łzy.
To nie tak jak myślisz. I nic nie rób.. - Odpowiedział Niall i przytulił cię.
- A na ile tam jedziesz? - zapytałaś Horana!
Na rok! To dużo ale, taka jest trasa - odpowiedział i odgarnął kosmyk twoich włosów.
- Co kurw**! Ja rodzę dziecko za 3 miesiące. Kto mi z tym wszystkim pomoże.
Niall się już nie odezwał.
- No to jutro o 7:30 na lotnisku! - Odpowiedział Zayn i pożegnał się ze mną razem z chlopcami.
Trzymaj się Sophie! - Odpowiedzieli ponownie!
Po tym jak wyszli chłopcy zostałaś sama z Niallem.
Weszłaś wkurwiona na górę i  zaczęłaś się pakować do walizki włożyłaś swoje rzeczy.
- Co ty robisz? - zapytał Niall.
............... 


CHCESZ WIEDZIEĆ O BĘDZIE DALEJ WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA! 
15 KOMENTARZY I 12 ROZDZIAŁ!

Przepraszam za błędy! :(
I że jest taki krótki!
Jadę do cioci! I nie miałam czasu PRZEPRASZAM! <3 :*