O boże, dziękuje panu. - Odpowiedziałaś i wzięłaś zdjęcia USG!
* Po paru minutach wyszłaś z Harrym ze przychodni *
Weszliście do samochodu i zaczęłaś temat o niespodziance.
- Dzisiaj ta niespodzianka? - Zapytałaś Harrego!
Tak! - Odpowiedział i splótł wasze palce. - Uśmiechnęłaś się tylko.
Gadaliście jeszcze dotąd aż nie dojechaliście do domu.
Wyszłaś z samochodu.
I zobaczyłaś balony i serpentyny wiszące na tarasie.
Ognisko, i swoich przyjaciół.
Podeszłaś do nich i z Każdym się przywitałaś.
Na koniec podeszłaś do Horana i dałaś mu namiętnego buziaka w usta.
- Muszę wam coś ogłosić - powiedziałaś i wzroki wszystkich spoglądały na ciebie.
URODZĘ..... - Nie wymówiłaś jeszcze słowa.
I krzyknęłaś najgłośniej jak potrafiłaś * CHŁOPCZYKA *
Niall podszedł do ciebie i ponownie cię pocałował.
Wszyscy cię przytulili i pogratulowali.
Po paru minutach impreza się rozkręciła.
Wszyscy byli już prawie pijani oprócz ciebie i Nialla.
No to zdrowie krzyknął Malik.
- Ja już pójdę się położyć - powiedziałaś i pożegnałaś się ze wszystkimi.
Otworzyłaś drzwi od domu. Zdjęłaś buty i poszłaś pod prysznic.
Nie było cie raptem 20 minut. Przebrałaś się w pidżamę uczesałaś włosy i umyłaś zęby.
Po chwili..
Poszłaś położyć się do łóżka.
Pooglądałaś jeszcze Telewizje. I poszłaś spać.
O 4.. nad ranem obudziły cię krzyki i śmiechy z dołu.
Nie przejęłaś się tym. Ale.. po paru minutach grała głośno muzyka.
Zdenerwowana zeszłaś na dół.
Za czym miałaś otwierać drzwi
Zobaczyłaś jak Malik i Horan o czymś gadają. Perrie! Siedziała w samochodzie i czekała na Zayna.
Harrego , Louisa i Liama już nie było. Zdziwiło cię to, ale, dalej już nie myślałaś na ten temat.
Podeszłaś po chichu do okna i wyraźnie słyszałaś o czym gada Zayn z Niallem.
- I co, cieszysz się z dziecka? - Zapytał się Malik do Nialla.
Bardzo, nawet nie wiesz ile, ona dla mnie znaczy. - Odpowiedział Niall.
Na twoich policzkach pojawił się uśmiech.
Zobaczyłaś jak zauważa się Zayn!
Ooo. A co ty robisz? - Zapytał się Zayn.
- A nic! Przyszłam tylko po Herbatę z cytryną - skłamałaś.
A no to okej. My to już jedziemy. Perrie rano do pracy a my wiesz.. - Powiedział Zayn do Nialla i pożegnał się z nami.
Po wyjściu Zayna .....
Posprzątaliście rzeczy z tarasu i weszliście do domu.
- Kochanie! A tak wgl to mogę zapytać. O co Zaynowi chodziło z tym Perrie rano, do pracy a my wiesz co. - Zapytałaś i pocałowałaś mulata w usta.
Jutro ci powiem! A teraz chodź spać słonko! - Odpowiedział Niall.
Po tym co powiedział Niall! Byłaś strasznie ciekawa ale za to strasznie śpiąca. Ledwo co weszłaś
po schodach na górę. Ale, z trudem udało ci się.
Położyłaś się do Łóżka i czekałaś aż umyje się Niall!
Po chwili wyszedł z łazienki! I położył się obok ciebie.
Okrył was kołdrą i przytulił do siebie.
- Dobranoc kochanie! - Odpowiedział Niall i pocałował cię w czoło.
Dobranoc miłych snów :3 - Odpowiedziałaś.
* Rano *
Obudziłaś się była 11:43. Nialla już nie było.
Wstałaś z łóżka i podeszłaś do szafy.
Wzięłaś czyste ciuchy i poszłaś się odświeżyć.
Po paru minutach wyszłaś z pod prysznica.
Owinięta w ręczniku.. później się wytarłaś i
Umyłaś twarz i zrobiłaś lekki Make Up!
Ubrałaś się w to:
Po 40 minutach wyszłaś z Łazienki.
Da dole słyszałaś śmiechy chłopców.
Zeszłaś po chodach i zobaczyłaś Nialla, Liama, Louisa, Zayna i Harrego!
- Cześć! Odpowiedziałaś i przywitałaś się z chłopakami.
Cześć! - Odpowiedzieli!
Cześć kochanie! Jak się spało zapytał Niall i pocałował cię namiętnie w usta.
A dobrze. Coś się stało? - Zapytałaś.
Tak! - Odpowiedzieli wszyscy razem!
Niall wiedział że nie możesz się denerwować ale musiał ci jakoś to powiedzieć.
- No bo ten tego.. wyjeżdżamy w trasę po Europie! - Wydusił to z siebie Niall.
- Czyli, ja się już nie liczę? Mam coś zrobić? Zabić się? - Zapytałaś wkurwiona i po twoim policzku spłynęły łzy.
To nie tak jak myślisz. I nic nie rób.. - Odpowiedział Niall i przytulił cię.
- A na ile tam jedziesz? - zapytałaś Horana!
Na rok! To dużo ale, taka jest trasa - odpowiedział i odgarnął kosmyk twoich włosów.
- Co kurw**! Ja rodzę dziecko za 3 miesiące. Kto mi z tym wszystkim pomoże.
Niall się już nie odezwał.
- No to jutro o 7:30 na lotnisku! - Odpowiedział Zayn i pożegnał się ze mną razem z chlopcami.
Trzymaj się Sophie! - Odpowiedzieli ponownie!
Po tym jak wyszli chłopcy zostałaś sama z Niallem.
Weszłaś wkurwiona na górę i zaczęłaś się pakować do walizki włożyłaś swoje rzeczy.
- Co ty robisz? - zapytał Niall.
...............
CHCESZ WIEDZIEĆ O BĘDZIE DALEJ WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA!
15 KOMENTARZY I 12 ROZDZIAŁ!
Przepraszam za błędy! :(
I że jest taki krótki!
Jadę do cioci! I nie miałam czasu PRZEPRASZAM! <3 :*
Zajebisty! Co nowy to lepszy :** <3
OdpowiedzUsuńZajebiaszczeeee !! *_* <3
OdpowiedzUsuńSuper :) Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńFabuła jest naprawdę bardzo fajna, ale stawiasz znaki interpunkcyjne w nieodpowiednich miejscach. Np.: Po zwykłym zdaniu i trochę mieszasz .
OdpowiedzUsuńNexxxxxt ;D
OdpowiedzUsuńDawaj jeszcze :D
OdpowiedzUsuńsuper ;) bardzo mi się podoba ;) czekam na next :D
OdpowiedzUsuńMegaaa! Next.:)
OdpowiedzUsuńSuper ;333
OdpowiedzUsuńniesamowity :3
OdpowiedzUsuńNEXXT <3
dalej już mi tu dodawaj -.-
OdpowiedzUsuńświetny! nextt! pisz szybko! <3 *-*& xdd
OdpowiedzUsuńPisz szybko, czekam!! <3 Nie mogę się doczekać co będzie dalej!
OdpowiedzUsuńZAJEBIASZCZY A NIE JESTEM DIRECTIONER!
OdpowiedzUsuńSuper!! Szybko next <33
OdpowiedzUsuńSuper!! Szybko next <33
OdpowiedzUsuńNext <3 i to jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny , ale tak jak pisała jedna dziewczyna na górze - stawiasz znaki interpunkcyjne w nieodpowiednich miejscach :))
OdpowiedzUsuń+ Niall nie jest ,, mulatem''
- czekolada mleczna -
UsuńNapisałam przecież Sorry za błędy. ;*
Jeszcze jeszcze.......
OdpowiedzUsuń