Uwaga!

http://img843.imageshack.us/img843/159/1drazem2.png

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 10

Niall, co to ma znaczyć? - Zapytałaś i zmarszczyłaś czoło.
- Nic, skarbie.. my sobie tylko tak żartujemy - zaśmiał się sztucznie Niall.
A no dobrze.. smacznego kochanie! - odpowiedziałaś i zaczęłaś jeść posiłek.
Po zjedzeniu wyszliście z Restauracji.
Niall splótł wasze palce i poszliście w stronę samochodu!
- A teraz gdzie kochanie jedziemy? - zapytałaś i pocałowałaś chłopaka namiętnie w usta.
A gdzie chcesz jeszcze? - zapytał i odwzajemnił pocałunek.
- Umówiłam się dzisiaj z Perrie byś mnie zawiózł do niej... I przy okazji byś został u Zayna co ty na to? - zapytałaś i uśmiechnęłaś się.
Chłopak pokręcił twierdząco głową i wsiedliście spokojnie do samochodu.
Gadaliście o dziecku jak będzie miało na imię.
Ale, Niall nie zdawał sobie sprawy że jeszcze nie wiadomo czy to będzie Chłopiec czy Dziewczynka lub Bliźnięta.
Po 20 minutach dojechaliście do domu Pez i Zayna!
Niall otworzył ci dźwi od samochodu i złapał cię za rękę.
Weszliście po ogromnych schodach i zapukaliście.
Otworzył Zayn!
- No Siema stary! Wchodźcie - powiedział uśmiechnięty!
Weszliście i usiedliście w ogromnym salonie na miękkiej kanapie.
- Chcecie może Sok, Kawę, Herbatę , a może Wodę? - zapytał i znowu się szeroko uśmiechnął.
Zayn coś się stało? - zapytał Niall.
- Nie po winem mówić ale, będziemy mieli dziecko z Perrie! - I ponownie uśmiechnął się 
Zayn.
Naprawdę to Gratulujemy wam! - Powiedziałam razem z Niallem.
Sophie! Sophie! - Usłyszałam jak woła mnie Pezz.
A no to teraz moja kolej żeby się zabawić. Dałaś Niallowi buziaka i poszłaś na górę.
Weszłaś po szklanych schodach na górę i zeszłaś do sypialni Zayna i Perrie.
Była strasznie duża.
Przywitałaś się całusem w policzek z Pezz.
I zaczęliście jak to przyjaciółki plotkować i gadać.
Po chwili usłyszałaś jak Zayn gada o czymś z Niallem.
Zaciekawiło cię to. 
- Perrie! Ja zaraz wrócę.
Dobrze, nie ma sprawy. A ja przez ten czas się ogarnę i zrobię makijaż.
Jak wrócisz to wejdź tutaj do pokoju! I ci coś powiem! - Powiedziała Pezz.
- no dobrze, dobrze.  - powiedziałaś i po chichu weszłaś na dół.
Ukucnęłaś i nie było cię widać.
- Stary powiedziałeś jej już?  - Zapytał się Zayn do Nialla.
Jeszcze nie - odpowiedział Niall.
- To kiedy jej powiesz? - ponownie zapytał Zayn.
Dzisiaj lub jutro. - odpowiedział Niall
Dalej już nie chciałaś słuchać o czym on gadają ale, bałaś się że to kolejna zdrada Nialla.
Ale, już nie chciałaś sobie psuć Humoru... weszłaś na górę i usiadłaś  na łóżku Pez i Zayna.
Po chwili.. wyszła z łazienki Pez!
- O szybko wróciłaś a po, co schodziłaś? 
No, bo słyszałam jak Zayn i Niall gadają o czymś czy coś tam Niall mi już powiedział.
- Aaaaa no dobrze - powiedziała Pezz. Wiedziałaś że ona też o tym wie. Ale ją, już o to nie wypytywałaś.
Zeszliście na dół.
A Zayn I Niall znowu o czymś gadali
- My wychodzimy - odpowiedzieliście Razem z Pez.
Chłopaki nawet nie usłyszeli tylko o czymś gadali i się śmieli.
Wyszliście z domu. I zeszliście po Ogromnych schodach.
- A coś mi miałaś powiedzieć? - Zapytałaś wiedziałaś co ci powie.
Jestem w ciąży.. - odpowiedziała i uśmiechnęła się.
- Na prawdę! Zayn nam już mówił. Gratulacje.
A. no dobra! 
- Ja jutro właśnie idę na USG z Niallem.
A Niall ci nie mówił. On jutro nie może po wiesz ... - przerwała i dalej nie mówiła.
- Ale, co? Po więc proszę - Zaczęłaś błagać dziewczynę.
Bym się powiedziała już wcześniej ale nie mogę.
- No dobrze! - odpowiedziałaś i sie na burmuszyłaś.
Nie obrażaj się. Już dziś lub jutro się dowiesz.
- No dobra!  - Odpowiedziałaś.
Po 30 minutach doszliście do CENTRUM HANDLOWYCH!
Weszliście i poszliście do różnych sklepów.
Na początku do Cubusa kupiłaś sobie Sukienke i parę bluzek.
Potem do Zary, Tejli Łejli, Rederwed ( nie wiem jak to się tam piszę )
I na końcu do Kaphala.
Po 3 godzinach zbliżał się już dużymi krokami wieczór.
Postanowiliście wyjść.
Gdy, wyszliście nie chciało wam się iść na pieszo!
Pezz zadzwoniła po Taxi! 
Po 10 minutach przyjechał.
Wsiedliście.
I gadaliście o wszystkim.
Po 15 minutach dojechaliście.
Wysiedliście z samochodu i wzięliście swoje torby zakupami.
Perrie kupiła jeszcze jedzenie, picia i takie sprawy!
Weszliście po schodach. I otworzyliście dźwii.
Zdjęliście buty i weszliście do Salonu. 
Gdzie siedział Zayn, Niall i Louis!
A wam co? - Zapytałaś.
- Nic, nic! - Odpowiedział Niall.
Podeszłaś do niego i usiadłaś mu na kolanach pocałowałaś namiętnie.
Perrie zrobiła to samo z Zaynem. A Louis ... a właśnie Louis.
Nie przyszedł z El. Nie wypytywaliście się dlaczego!
- Co sobie na kupiłaś - zapytał ciekawy Niall.
Aaa. dużo rzeczy.. 
- No dobra! 
Posiedzieliście jeszcze do 22 i postanowiliście już jechać do domu.
- Dobra Stary! My to się już zbieramy! - Odpowiedział Niall.
Nie no weście zostańcie. Mam jeszcze Piwo! - Odpowiedział Zayn!
- Innym razem! Ja prowadzę samochód.  - Odpowiedział Niall. I wstał z Kanapy.
- Szkoda! To kiedy się teraz widzimy? 
No przecież jutro - szepnął Niall do Zayna.
Na szczęście nie usłyszałaś co mówili. Bo żegnałaś się z Perrie!
Podeszłaś do Zayna i dałaś mu całusa w Policzek na pożegnanie.
A potem do Lou.
Po 10 minutach wyszliście. Założyłaś Buty i wzięłaś Torby z Ciuchami!
Zeszliście po schodach. I schowałaś Torby do Bagażnika.
Wsiadłaś do Samochodu i gadałaś z Niallem.
- Kochanie! Ja jutro jednak nie mogę z tobą iść na te USG! - Powiedział Niall i odgarnął kosmyk twoich włosów
No dobrze, najwyżej Harry ze mną pójdzie - odpowiedziałaś. 
- Jak sobie chcesz!
Po pół godzinie dojechaliście do domu!
Wzięłaś swoje torby i otworzyłaś dom.
Zdjęłaś buty i położyłaś je.
Weszłaś na górę.
I wszystkie kupione ciuchy włożyłaś do Szafy!
Wzięłaś pidżamę i poszłaś się odświeżyć.
Weszłaś pod prysznic. Po 10 minutach wyszłaś z niego owinęłaś się ręcznikiem. 
Wytarłaś się i ubrałaś w pidżamę.
Zmyłaś makijaż i posmarowałaś się kremem Vaniliowym i balsamem.
Po 20 minutach wyszłaś z łazienki!
Po tobie wszedł Niall.
Położyłaś się do łóżka i czekałaś na Nialla.
Po 30 minutach wyszedł Niall.
Położył się obok ciebie.
Wtuliłaś się w niego i szybko zasnęłaś.
* NA DRUGI DZIEŃ *
Rano się obudziłaś Nialla już nie było.
Leżała Karteczka na szafce. PISAŁO W NIEJ- 
* Dla Sophie! *
Kochanie, nie martw się będę wieczorem.
Mam dla ciebie niespodziankę 
Niall / x x 
I teraz uświadomiłaś sobie że to ma być niespodzianka.
Kamień spadł ci z serca. Nie mogłaś się już doczekać.
Była już 15. Późno się obudziłaś.
Zadzwoniłaś do Harrego czy pójdzie z tobą to przychodni na USG!
Zgodził się. Dochodziła już 15:30 poszłaś się odświeżyć i ubrałaś to.
Po wyjściu z Łazienki!
Poszłaś coś zjeść. Po zjedzeniu włączyłaś telewizor i zaczęłaś przerzucać po kanałach.
Nie było nic ciekawego. Więc wyłączyłaś go.
Poszłaś na górę dochodziła 17:15.
Włączyłaś jeszcze laptopa. 
Weszłaś szybko na Twittera i na Facebooka.
Odpowiedziałaś na zaczepki i wyłączyłaś laptopa.
Dochodziła 17:30.
Zeszłaś na dół i odbyło się pukanie do dźwii.
Stał w nich Harry! Był uśmiechnięty jak nigdy dotąd.
- Cześć! - odpowiedziałaś i pocałowałaś Mulata w policzek na przywitanie.
Cześć! - odpowiedział i wszedł do samochodu razem z tobą.
Gadaliście o wszystkim co się dało.
Po 10 minutach dojechaliście.
Weszliście do przychodni.
Podeszłaś do Przemiłej pani i dała ci numerek dźwii do których masz wejść.
Weszłaś razem z Harrym!
- Dzień dobry! - Odpowiedział Doktor.
- Dzień Dobry! - Odpowiedziałaś Razem z Harrym!
- To jest Pani chłopak? - zapytał
- Nie! To jest mój przyjaciel. Mój chłopak jest w pracy - skłamałaś.
- A no dobrze! Ile ma pani lat? - Zapytał Doktor
- 21 - odpowiedziałaś.
Proszę się położyć. 
Położyłaś się i pan patrzył w komputerze dziecko! ( NIE WIEM JAK TO TAM ;P )
Skierował Pan na dziecko! Proszę bardzo niech państwo spojrzą!
- Harry nie płacz - odpowiedziałaś i po twoim poliku spłynęła łza.
Jej..
- Już wszystko jasne będzie pani MIAŁA ........

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ?
WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA.
15 KOMENTARZY I NASTĘPNY!

PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY!









sobota, 24 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 9

Po chwili wybiegł z niej Niall biegnąc za tobą.......
Shopie! Zaczekaj wytłumaczę ci to - krzyknął Niall.
- Co, mi wytłumaczysz? Szczęścia wam życze zdjęłaś pierścionek zaręczynowy i rzuciłaś w Nialla masz daj jej to. Niall już się nie odezwał. Poszłaś w stronę domu. i wyjęłaś telefon.
Wykręciłaś numer do Harrego. 
Po 2 sygnałach odebrał.
- Harry! On mnie zdradził - powiedziałaś zapłakana.
Jak to? Przyjadę po ciebie gdzie jesteś? - zapytał zdenerwowany.
- Jestem obok Parku .. Proszę przyjedź szybciej.
Dobrze zaraz będę.
*PO 15 MINUTACH*
po 15 minutach przyjechał Harry... 
- Cześć gdzie on jest? - jego oddech przyśpieszył.
Nie wiem.. zawieś mnie do domu.
- Dobrze wsiadaj.
po paru sekundach weszłaś do samochodu.
Przez cała drogę nie zamieniliście żadnego zdania.
jak dojechaliście Harry dał ci buziaka w policzek i się z tobą pożegnał.
Po paru minutach weszłaś do domu i poszłaś się odświeżyć.
Po wyjściu z łazienki oglądałaś zdjęcia twoje  i Nialla.
Tęskniłaś za nim ale wszystko przepadło miłość i zaufanie.
Po paru minutach wszedł Niall do domu.
- Cześć przeprasz-- nie dokończył a ty pobiegłaś na górę i zamknęłaś się w pokoju.
Chłopak pobiegł za tobą wszedł do pokoju i usiadł obok ciebie na łóżku.
- Proszę wytłumaczę ci to 
Co kurwa mi wytłumaczysz zdradę? pytam się zdradę? - Twój oddech przyśpieszył.
Horan się już nie odezwał. Złapał cię za ręce i powiedział.
- Sophie! Proszę! To, się już nie powtórzy obiecuję zaufaj mi kocham cię - powiedział i po jego policzku spłynęła łza. Widziałaś że mu zależy. 
No zgoda. Ale, jeszcze raz i ci już nie wybaczę. Masz ostatnią szanse.
-Dobrze dziękuje ci kochanie - Mulat pocałował się w czoło i przytulił.
*Na drugi dzień*
Obudziłaś się Niall już nie spał.
- Długo nie śpisz?
Z jakaś godzinkę. - odpowiedział i pocałował cię czule w usta. Odwzajemniłaś pocałunek.
- A no dobrze... Wybieramy się dzisiaj gdzieś? - zapytałaś i wtuliłaś się w jego tors.
A właśnie miałem ci mówić zabieram cię do Restauracji 
- A o której?
Stolik mamy na 18 - uśmiechnął się i odgarnął kosmyk twoich włosów.
- A która teraz jest? - zapytałaś
12:32 skarbie. Jesteś może głodna? 
- Strasznie, chodź zjemy coś.

Poszłaś się odświeżyć a Niall poszedł usmażyć jajecznicę.
Po wyjściu z łazienki owinęłaś się ręcznikiem i wzięłaś czyste ciuchy.
Zrobiłaś lekki Make up i zeszłaś na dół.
- Co, tak pięknie pachnie kochanie? 
Jajecznica. - odpowiedział i nałożył ci na talerz dostawiając jeszcze Herbatę z Cytryną i Miodem.
- Kochany jesteś. 
Po zjedzeniu poszliście położyć się przed telewizorem.

Mam na ciebie ochotę - mruknął Niall całując się po szyi.
- Proszę nie dzisiaj... - odpowiedziałaś i wtuliłaś się w blondyna
 No dobrze... 
- Nie obrażaj się - powiedziałaś  i pocałowałaś Mulata w usta.

* GODZINA 17:34*
Wychodzicie z domu.. Wchodzicie do samochodu i zapinacie pasy.
Gadaliście o wszystkim co wam przyszło do głowy.
* Po pół godzinie *
Dojechaliście na miejsce. Wysiadłaś z samochodu i wzięłaś swoją torebkę.
Niall splótł wasze palce i weszliście razem do Restauracji 
Usiedliście przy zamówionym stoliku.
 Wzięliście Karty menu.
- Hm.. ja poproszę frytki kurczaka i Coca cole.
O nie.. jesteś w ciąży nie możesz takich rzeczy. 
- Jej. No to może Sałatkę Meksykańską i sok pomarańczowy pasuje?
O właśnie o to mi chodzi. A ja wezmę to co ty miałaś brać czyli Frytki Kurczaka i Coca - Cole.
- Ojj ty.
Złożyliście zamówienie. I czekaliście aż kelner przyniesie wam jedzenie.
- Niall, jutro idę na USG! Pójdziesz ze mną?
Jasne! A o której?
- Na 16:35 
To w sam raz bo, o 20 jadę na mecz do Zayna jedziesz ze mną?
- Tak. A Perrie będzie?
Na pewno! Napisz do niej 
- Dobrze skarbie! Ale później. 
* PO PARU MINUTACH *
Przemiły młody pan przyniósł wam jedzenie.
- Oo Cześć! Stary ty codziennie z inną? - zapytał sie znajomy Nialla.
Zamknij mordę 
- Przepraszam, przepraszam 
Niall, co to ma znaczyć? - zapytałaś......

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? 
WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA
15 KOMENTARZY I PISZĘ 10 ROZDZIAŁ :* <3
Od razu przepraszam za błędy :c 



piątek, 23 sierpnia 2013

*Imagin z Niallem* Rozdział 8

* A TERAZ ODDAJE GŁOS NIALLOWI*
Niall przede mną uklęknął i zaczął swoją mowę.
 - Shopie! Czy wyjdziesz za mnie? - Odpowiedział Niall a Harry wyszedł trzaskając dźwiami z płaczem.

Niall przepraszam zaraz wrócę pobiegłaś w stronę Harrego. Weszłaś do pokoju i zobaczyłaś jak mulat płacze jak dziecko.
- Harry proszę. Nie zrozum mnie źle. Ale, już gadaliśmy na ten temat!
Ale, ja tak nie mogę żyć ..... ja cię kocham rozumiesz - chłopak dalej nie mógł mówić... :c

Szkoda ci było loczka wiedziałaś co czuje. Zakochał się w tobie.
- Harry! Proszę nie płacz bo, ja zacznę.
No, dobrze! A co z Niallem? - zapytał i popatrzył w twoje oczy.
- Zgodzę się na zaręczyny. Ale przecież to nie jest jeszcze ślub Wszystko może się zmienić.
Wiem, wiem. No dobra nie przedłużajmy twój książę na ciebie czeka. - odpowiedział mulat.
- Zaraz.. pójdę. Ale, najpierw się uśmiechnij - powiedziałaś i zachichotałaś 
Proszę ,  pasuje ci? - zapytał i uśmiechnął się.
- Tak misiu pysiu. - Pocałowałaś chłopaka w policzek. I weszliście razem do salonu.
Było, ci trochę głupio przerwać taką chwilę. 
- Podeszłaś do Nialla i rzuciłaś mu się na szyję *TAK * WYJDĘ ZA CIEBIE.
Kocham cię odpowiedział. I wszyscy zaczęli klaskać.
A czemu Harry płakał? - Zapytał Niall ze zmarszczonym czołem.
nie wiedziałaś co powiedzieć więc skłamałaś jego przyjaciel Jery jest w szpitalu jest w stanie krytycznym.
- Harry popatrzył się tylko i mało co nie wybuchnął śmiechem. Takiego go kochałaś uśmiechniętego i romantycznego.
- A no dobrze, zamówimy może pizze co ty na to? 
Tak możemy zamówić.
Wzięłaś telefon i zadzwoniłaś. Po 3 minutach rozłączyłaś się.
- Będzie za 20 minut krzyknęłaś.
Czekaliście. Chłopcy grali na X boxie a ty z Perrie czekaliśmy na Pizze.
Po 20 minutach usłyszeliście pukanie do dźwii.
- Za pewnie pizza - powiedziałaś do Perrie.
Otworzyliście. wzięłaś pizze.
- Skarbie! Gdzie jest portfel - krzyknęłaś do Nialla.
Na szafce - powiedział upijać trochę piwa.
Wzięłaś ze szafki portfel i zapłaciłaś.
Sprzedawca uśmiechnął się do ciebie i poszedł.
Położyłaś 2 duże pizze na stole i wzięłaś jeden kawałek. Poszłaś po Musztardę i po Kechup.
Wszyscy rzucili się na Pizze jak by nigdy nie jedli oprócz ciebie i Perrie.
Ugryzłaś kawałek i usiadłaś między Perrie a Niallem.
- Widziałam jak na ciebie patrzył - powiedziała do ciebie Perrie i zaśmiała się.
To nic takiego.
- A kto patrzył i co nic takiego? - zapytał Niall i zainteresował się waszym tematem.
- Aaaa nikt, nikt - skłamałaś.
- No dobrze.
* NA DRUGI DZIEŃ*
Obudziłaś się ale, Nialla już nie było. Wzięłaś czyste cichy i poszłaś się odświeżyć.
Po pół godzinie wyszłaś z Łazienki. Założyłaś czyste ciuchy.
I poszłaś wziąć coś na ząb.
Nie chciało ci się siedzieć cały dzień w domu. Więc wzięłaś torbę spakowałaś Jabłko i telefon i poszłaś na miasto.
Weszłaś też do ulubionej Kafejki Nialla.
Poszłaś do Kasy i zamówiłaś Ciastko i Cappucino zapłaciłaś 15 zł.
 Usiadłaś obok okna. Zobaczyłaś jak Niall wchodzi z jakąś tajemniczą dziewczyną i ją obejmuje.
Zdziwiłaś się. Niall pocałował dziewczynę którą obejmował.
Nie wytrzymałaś podeszłaś do nich  i uderzyłaś dziewczynę w twarz.
Co, ty kurwa robisz? - krzyknęłaś na Nialla i wyszłaś z Kafejki.
Po chwili wybiegł z niej Niall biegnąc na tobą.......

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA! 15 KOMENTARZY I PISZĘ 9 ROZDZIAŁ <3

czwartek, 22 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 7.

Weszłaś do łazienki i przeczytałaś jak to zrobić. Po 15 minutach wyszłaś  z Łazienki.

- Niall chodź tu szybko - powiedziałaś zapłakana.

Co się stało kochanie - zapytał Niall.
- Będziemy mieli dziecko - powiedziałaś i wtuliłaś się w ramiona chłopaka.
Z jego twarzy zniknął uśmiech i pojawił się smutek.
- Nie cieszysz się? - zapytałaś jak po twoim policzku spływała jedna łza.
Żartowałem. Strasznie cię ciesze. Będziemy mieli dziecko. Trzeba chłopakom powiedzieć.
- Nie, proszę nie teraz. Jak Harry się o  tym dowie to będzie zły.
Porozmawiaj z nim. Ja dziś jadę do  Liama i Louisa na mecz i potem dojedzie Perrie z Zaynem. Przyjedziesz? - zapytał i popatrzył w moje oczy.
- No dobrze. - powiedziałaś i pocałowałaś go namiętnie.
- A Harry będzie - wspomniałaś.
Tak będzie. To potem z nim przyjedź. 
- Łatwo ci powiedzieć. Jak mu o tym powiem że będziemy mieli dziecko  to będzie zł... - nie dokończyłaś zdania bo, chłopak ci przerwał.
Nie dramatyzuj będzie dobrze.. a jak będzie się coś działo to zadzwon do mnie to ja po ciebie przyjadę. 
- Dobrze.. 

*PO 5 GODZINACH *

Niall już pojechał. Teraz właśnie jest czas żeby powiedzieć o tym Harremu.
Bałaś się ogromnie jego reakcji ale, jak miałaś to ukryć przed wszystkimi . 
W końcu po chwili zastanowienia wybrałaś numer do Loczka.

Odebrał po 2 sygnale.

- Cześć! Przyjedziesz do mnie? - zapytałaś.
Tak, zaraz będę.
Rozłączyłaś się i poszłaś wziąć prysznic. Po wyjściu z łazienki owinęłaś się ręcznikiem.
Wzięłaś czyste ciuchy.I ubrałaś się w nie. 
Zrobiłaś Lekki Makijaż i zeszłaś na dół.
Podeszłaś do okna a Harry już szedł wyglądał Bosko.
Po chwili rozległo się pukanie do dźwii.
Otworzyłaś. 
- Cześć Harry. - Powiedziałaś ze sztucznym uśmiechem.
Cześć kochanie - chłopak musnął twoje usta ale odepchnęłaś go.
Coś się stało? - Zapytał zdziwiony.
- Tak i to dużo. Dla tego cie dzisiaj zaprosiłam. Usiać proszę.
Usiadłaś na kanapie i zaczęłaś mówić.
- Harry! Jestem w ciąży z Niallem. - po tym co powiedziałaś po twoim poliku spłynęła łza.
Czyli między nami to już skończone - zapytał i po jego poliku spływały łzy. Próbował się powstrzymać ale, nie udawało mu się.
- Tak. Proszę nie zrozum mnie źle. Ale, ty też zrobiłeś błąd.
Zdradziłeś mnie z dziewczyną. Masz zdjęcie na Facebooku jak się z nią całujesz. Wiesz jak ja się czułam. Rozumiesz? - zapytałaś i zaczęłaś krzyczeć na chłopaka.
Ja ciebie kocham, przepraszam zrobiłem błąd.
- Słuchaj, ty mnie już dużo razy przepraszałeś. Ale, nie tym razem  mam dosyć. Bądźmy przyjaciółmi.
Chłopak się uspokoił. Ale nadal z jego oka płynęły łzy.
Dobrze.. i jeszcze raz przepraszam. - powiedział i złapał mnie za obie ręce patrząc się w moje oczy.
- Wybaczam ci. OSTATNI RAZ! - powiedziałaś i pocałowałaś chłopaka  w policzek.
Uśmiechnął się i się zaśmiał na jego policzkach zrobiły się rumieńce.
- I takiego cię kocham. I taki masz być już na zawsze.
Dobrze, dobrze. Jedziesz ze mną do Liama i Louisa? 
- Właśnie miałam się pytać. Jadę, jadę ale muszę iść zmieniać na sukienkę. Poczekasz na mnie?
Tak, tak! 
Poszłaś szybko na górę się przebrać i założyłaś sukienkę. Wyglądała ona tak
Upięłaś włosy i dodałaś do ozdoby Kokardkę.
Zeszłaś na dół. I wzięłaś chłopaka za ramie.
Pięknie! Się prezentujesz. - powiedział i pocałował cie w policzek.
- Ależ, dziękuje. Ty też pięknie wyglądasz. 
* PO KILKU MINUTACH*
Wyszliście z domu. Wsiadłaś do Samochodu. I pojechaliście.
Gadaliście o wszystkim co się dało. Jak dojechaliście. Mulat zamknął samochód i weszliście do domu. Zdjęliście buty i weszliście do znajomych.
Wszyscy ci krzyknęli 
* GRATULACJE * Wiedziałaś o co chodzi. Odpowiedziałaś dziękuje i z każdym się przywitałaś całusem w policzek oprócz Nialla. 
Perrie wzięła cię za ramie i wyszliście na taras. Powiedziała ci że Zayn się jej oświatczył.
Cieszyłaś się razem z nią jej szczęściem.
Chwile jeszcze pogadaliście i Zawołali was chłopcy.
Weszliście. I każdym powiedział * A TERAZ ODDAJE GŁOS NIALLOWI*
Niall przede mną uklęknął i zaczął swoją mowę.


CHCECIE WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? 
WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA.

ZAPRASZAM TEŻ NA MOJEGO ASK








środa, 21 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 6.


- Odebrałaś.
Czego znowu chcesz człowieku? - zapytałaś i zmarszczyłaś czoło. 
Przepraszam cię, byłem głupi kocham cię nie dokończył zdania a ty się rozłączyłaś.
I co mówił zapytał Harry.
- Przepraszał mnie oczywiście odpowiedziałaś wyższym tonem.
No dobrze z drugiej strony i przerwałaś Harremu.
- Nic z drugiej strony jedź szybciej.. - odpowiedziałaś i na twoim policzku spłynęła jedna łza. Wyłącz
 Shopie! Uspokój się, nie chcesz chyba mieć wypadku - odpowiedział .
- Harry! Ja tak dłużej nie mogę, mam tego dosyć.
Co, ty odpierdalasz, nic nie rób. Zostanę z tobą na noc tak będzie lepiej
-  Nie! Nic nie zrobię chcę o nim zapomnieć, o tym co było i już nie będzie.
   Będę to ciebie dzwoniła i pisała.
Obiecujesz? - zapytał z nadzieją.
- Obiecuję odpowiedziałaś/
No to już pora odpowiedziałaś gdy podjechaliśmy pod dom.
Kocham cię odpowiedziałaś ostatni raz i po twoich policzkach spłynęły łzy.
Ja ciebie też na zawsze. - odpowiedział Styles i pocałował cię namiętnie. ( WYŁĄCZ PIOSENKE )

Weszłaś do domu rodziców nie było. 
Rozpakowałaś się i włączyłaś laptopa słuchałaś - Włącz
Po cichu nuciłaś sobie * SUMMER LOVE * Niall był twoją wakacyjną miłością.
Zawsze cię pocieszał ale, w końcu coś się stało. Harry wkroczył to twojego życia i on się tobą zajmował i opiekował. Wiedziałaś że nie wytrzymasz. 

* TYDZIEŃ PÓŹNIEJ *
Od paru tygodni boli cię brzuch, nie masz okresu. I boisz się że jesteś w ciąży z Niallem.
Z Harrym się zabezpieczałaś. Bałaś się reakcji Harrego.
Nie wytrzymałaś poszłaś do najbliższej apteki poprosiłaś o Test ciążowy młodsza pani spojrzała się na ciebie i zapytała.

- Ty nie jesteś za młoda?
A co pani to tego, dla mojej mamy kupuje - skłamałaś.
- No dobrze poproszę 35 zł.
Dałaś pieniądze i wyszłaś biegiem z Apteki!
Tak się spieszyłaś że nie słyszałaś jak dzwoni do ciebie Harry!
Po 20 minutach doszłaś w domu! Otworzyłaś dźwii i położyłaś test ciążowy w salonie.
Poszłaś coś zjeść i wzięłaś zimny prysznic wyszłaś z wanny owinęłaś się ręcznikiem i wzięłaś laptopa na dół to salonu! Włączyłaś telewizje. 
I pisałaś na Facebooku ze znajomymi.
Po chwili.. dostałaś esemesa od Tay zobaczyłaś że masz 10 nieodebranych połączeń od Harrego.
Od razu się zmartwiłaś. Zadzwoniłaś i po 2 sygnałach odebrał.

Czemu nie odbierałaś komórki? Denerwowałem się - powiedział.
- Przepraszam kochanie! Nie słyszałam.
No dobrze wybaczam ci. I jak tam?
- No dobrze, siedzę owinięta w ręczniku i oglądam Telewizje i oczywiście siedzę na Facebooku.
A i przekaż Tay żeby się nie denerwowała.
Już jej przekazałem.. no dobrze, to to sobie tam sieć jutro zadzwonię kocham cię.
- Nie odpowiedziałaś i chłopak się rozłączył.
Pusto było bez niego. Ale, też strasznie byłaś zmartwiona Niallem! 
Zobaczyłaś jak na Facebooku Harry umieścił zdjęcie z jakąś dziewczyną z którą się całuje.
Dodał je 3 dni temu...
Po twoim policzku spłynęła łza.
Teraz wiedziałaś że on coś kryje. Chciałaś zadzwonić do Nialla wyżalić się mu ale byłaś z nim pokłócona.
Po 10 minutach wyłączyłaś laptopa. Jeszcze z pół godziny oglądałaś TV! I poszłaś na górę położyć się spać.
O godzinie 2 w nocy obudziłaś się po usłyszałaś stukanie do szyby. 
Ujrzałaś tam zmokniętego Nialla. Wyglądał cudownie. 
Zeszłaś na dół i otworzyłaś mu dźwii .. miał przy sobie walizkę z ciuchami. 
Shopie! Przepraszam cię za swoje zachowanie wybacz mi - zapytał ze szklankami w oczach.
Zrobiło cię go żal.
- No dobrze! Ale ostatni raz! Chciałaś mu o wszystkim powiedzieć co było między tobą a Harrym.
Ale bałaś się jego reakcji.
Skopie! - Krzyknął Nial.
- Słucham. 
Czemu na półce leży Test Ciążowy - zapytał.
Po tym co powiedział zamurowało cię nie wiedziałaś co odpowiedzieć. Jeszcze na dodatek zapomniałaś o tym teście ciążowym.
- A no wiesz... po prostu - nie mogłaś wytrzymać złapałaś chłopaka za rękę i usiedliście na kanapie.
Masz mi coś do powiedzenia - spojrzał w twoje oczy.
- Niall! Nie denerwuj się. Przespałam się z Harrym, wtedy jak ty wyjechałeś. Raz uprawialiśmy seks ale zabezpieczyliśmy się. 
- Coo! Kurwa! Teraz mi to mówisz.
Niall proszę... jeszcze nie skończyłam zatrzymałaś chłopaka który chciał już wyjść z domu.
- No co masz mi jeszcze do powiedzenia? zapytał.
Z tobą się nie zabezpieczałam  no i wiesz... - nie dokończyłaś i Niall ci przerwał.
- Czyli! Ty możesz być ze mną w ciąży- zapytał i na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. 
Nie wiem, ale od paru tygodni boli mnie brzuch i okresu nie mam. - powiedziałaś i spuściłaś głowę.
- No, to na co czekasz idź do łazienki i się przekonamy czy będziemy mieli dziecko.
Niall był uśmiechnięty jak by chciał mieć małe dziecko. Mieliście dopiero 21 lat przeraziłaś się.
Gdy już otwierałaś dźwii od łazienki chłopak cię zatrzymał.
- Wiesz, że nawet gdy będziesz w ciąży nadal będę cie kochał - pocałował cie namietnie.
A tobie spadł kamień z serca.
Weszłaś do łazienki i przeczytałaś jak to zrobić. Po 15 minutach wyszłaś  z Łazienki.

- Niall....

CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ? 
WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA!

niedziela, 18 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 5

Odwzajemnił pocałunek i szepnął ci do ucha  Shopie czy będziemy już zawsze razem - zapytał.
- Nie obiecuje ale czuje coś do ciebie. Wiesz, że Niall cię zabije jak się dowie że razem się przespaliśmy - powiedziałaś i zmarszczyłaś czoło.
Nie bój się wszystko będzie dobrze - powiedział i wsunął rękę pod twoją koszulkę.
Zaczął namiętnie cię całować. Każdy jego pocałunek odwzajemniałaś z rozkoszą.
W pewnym momencie Styles zdjął z ciebie koszulkę. Byłaś w samych majtkach. Zagryzł wargę i zrobił ci malinkę
- Harry nie, rozumiesz.
Coś robię nie tak - zapytał i musnął twoją szyje.
- Harry! Niall będzie podejrzewał że się razem przespaliśmy rozumiesz?
Chłopak po chwili zastanowienia wyszedł z pokoju wkurwiony i trzasnął dźwiami..
Nie wiedziałaś co robić. Założyłaś swoją bluzkę i okryłaś się kocem szybko zasnęłaś.
Rano obudził cię Horan patrząc na ciebie było czuć od niego alkohol i papierosy
- Niall! Co ty odpierdalasz? - zapytałaś chłopaka który był pijany.
Ja cię kocham - odpowiedział i wsunął rękę pod twoje majtki.
po chwili.. zdjął z ciebie majtki i koszulkę. Ściskał twoje piersi i pośladki.
- Niall przestań! - Krzyknęłaś a ten złapał cię mocno za nadgarstek i pociągnął.
Co kurwa? zabije cię szmato - odpowiedział i się zaśmiał.
- Jak ty mnie nazwałeś Szmatą? - po twoich policzkach spłynęły łzy.
Bo, nią jesteś  - odpowiedział i znowu się zaśmiał.
Wybiegłaś z pokoju i weszłaś do Pokoju Harrego!

- Harry! Pomóż mi Harry - chłopak obudził się i przetarł oczy..
Co się stało? czemu płaczesz, co on ci zrobił? - Zapytał mocno zdenerwowany.
- On chciał mnie. - nie dokończyłaś A Harry pobiegł do Pokoju Horana i Twojego.
- Harry nie czekaj, proszę nie rób mu nic. -  Chłopak nie reagował.
Wszedł do pokoju  ale, Horana nie było. Odetchnęłaś z Ulgą.
Uspokój się chodź na dół i wszystko mi o po więc
Zeszłaś z loczkiem na dół i usiadłaś na kanapie.
- Więc, było tak: Rano Niall obudził mnie powiedziałam mu co on odpierdala..
on powiedział że mnie kocha. Zdjął ze mnie majtki  i koszulkę i dalej nie muszę mówić.
Shopie! Musisz się z tąt wyprowadzić - odpowiedział i przytulił cię.
- Czemu?
On cię kiedyś zabije.
- No dobrze, tylko zawieś mnie do moich rodziców.
Dobrze chodź pakuj rzeczy.
- A co z biwaku?
Nie martw się tym przełożymy  to , teraz ważniejsze jest twoje życie.
Po tym co powiedział Loczek uśmiechnęłaś się i namiętnie go pocałowałaś, weszłaś na górę spakowałaś wszystkie  swoje ciuchy i kosmetyki.
po 2 godzinach skończyłaś. Poszłaś się przebrać. Ubrałaś to
Zrobiłaś lekki makijaż i zeszłaś na dół do Harrego!
Spojrzał na ciebie i zagryzł wargę.
Ślicznie wyglądasz- powiedział 
- Dziękuje - odpowiedziałaś i pocałowałaś go w usta.
Idziemy? zapytał i złapał cię za rękę
- Tak, tak wzięłaś bagaże i weszłaś do Samochodu. 
Zapięłaś pasy i usłyszałaś że dzwoni ci telefon.
- To Niall nie odbieram. odpowiedziałaś.
Odbierz. - powiedział.
- Pewnie będzie mnie przepraszał
Odbierz - powiedział kolejny raz.
- Odebrałaś.
Czego znowu chcesz człowieku...


JEŚLI CHCESZ WIEDZIEĆ CO BĘDZIE DALEJ SKOMENTUJ ;*
WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA KOCHAM WAS ;*

Jeśli macie do mnie jakieś pytania to piszcie do mnie na ASKU!

                                                 


czwartek, 8 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 4

Ponownie szepnęłaś do jego ucha * KOCHAM CIĘ STYLES *
W tym momencie zapukał ktoś do dźwi. 
- Myślisz że to Niall - Zapytałam.
Nie wiem ale, lepiej jak weźmiesz swoje ubrania i wyjdziesz oknem.
- Ale, jestem całkiem goła co, ty sobie wyobrażasz - pokiwałaś przeczącą głową.
Dobrze, to ubieraj się szybko. - Powiedział i puścił ci oko.
Tak jak Harry powiedział Ubrałaś się i wyszłaś oknem. Poszłaś w stronę parku i napisałaś do El czy przyjdzie dzisiaj do ciebie na noc.
Odpisała że przyjdzie. Poszłaś się jeszcze trochę przejść.
* A w tej samej chwili *
Hej, gdzie jest Shopie? - Zapytał Horan.
- Ten.. tegoo była tutaj i wyszła do parku spotkać się z Demi. - Skłamał.
A no dobrze.. i sorry za tamto. - Powiedział Horan i podał mu rękę na zgodę.
- Nic nie szkodzi. Ale, panuj nad tym.
Po godzinę wróciłaś do domu.
Harry i Niall grali na X - Boxie. Popatrzyłaś się trochę dziwnie i weszłaś na górę się przebrać.
Ubrałaś to -
Zrobiłaś lekki Make Up. Założyłaś okulary oraz torebkę i zeszłaś na dół do do Horana i Stylesa.
A co ty taka wystrojona - zapytał Horan i musnął twoje Wargi. Harry popatrzył się tylko i zaczął dalej Grać.
A tobie Harry jak się podoba? - Zapytałaś się Loczka.
Pięknie. - Odpowiedział i znowu zaczął grać.
Dziękuje. Dzisiaj przychodzi do mnie na noc Elka nie przeszkadza wam to? - Zapytałaś się.
Nie. A i Shopie ja dzisiaj jadę do rodziców do Mulligan wrócę jutro wieczorem.
Na samą myśl ucieszyłaś się bo, wiedziałaś że spędzisz jutro połowę dnia z Loczkiem. 
- Dobrze nie ma sprawy - I uśmiechnęłaś się sztucznie.
Harry popatrzył tylko na ciebie i wiedział co się już dzisiaj kroi.
- Dobra ja jadę. Bądź grzeczna - Zaśmiał się i namiętnie cię pocałował.
Poszłaś do okna i zobaczyłaś jak Niall wsiada do samochodu i odjeżdża.
Podeszłaś do Harrego i usiadłaś mu na kolanach.
- Jesteś głodna? - zapytał loczek.
Strasznie. - Odpowiedziałaś.
- A na co masz ochotę?
Na coś niezdrowego. Może Pizza?
- Dobry pomysł a jaką?
Peperoni.  - Odpowiedziałaś i podałaś mu numer. Hazz zadzwoń i zamówił Pizze.
- Będzie za 20 minut.
Dobrze. 
- A może przełożysz to nocowanie. Dzisiaj by był dzień dla nas co ty na to?  - Popatrzył na ciebie loczek i zaczął bawić się twoimi włosami.
No dobrze. Napiszę do niej.
Po 3 minutach odpisała Elka. I nie miała nic przeciwko żeby przełożyć nocowanie!
Już , nie miała nic przeciwko - powiedziałaś Harremu.
* Po 20 minutach przyjechała Pizza *
Harry zapłacił i usiedliście razem na kanapie. 
Wzięłaś 2 kawałki i się najadłaś. Położyłaś głowę na jego kolanach.
Najadłam się - powiedziałaś do loczka.
-  Widzę.
Harry zjadł jeszcze  4 kawałki zostały jeszcze 2 jutro dla Nialla.
Położył ręce na swoim brzuchu. 
- Też się najadłem.
Jestem zmęczona idziemy spać? - zapytałaś i położyłaś głowę na jego torsie.
- Ja też chodźmy.
Poszliście na górę.
Wzięłaś swoją pidzame i poszłaś do łazienki razem z Harrym

                                    Rozebrałaś się razem z Harrym i weszliście do wanny.
                         Popatrzyłaś na jego członka i się uśmiechnęłaś  usiadłaś na jego kolanach. Zaczął cię                                                                                                                                                                            masować i myć. Potem        ty go. Spłukał cię ciepło wodą a ty go. Wyszłaś z wanny owinęłaś się                                                                                                                                        ręcznikiem i umyłaś                                        zęby. Kilka minut później Harry wyszedł z wanny. Ubrał się w bokserki a                                                           ty w pidzame i zeszliście na dół po swoje telefony.


                                  Wzięliście je i zamknęliście dźwi na zasuwę. Kilka minut później. Weszliście na górę
                                                                                do sypialni
Okrakiem usiadłaś na Harrego i zaczęłaś go namiętnie całować.
Odwzajemnił pocałunek i szepnął ci do ucha  Shopie czy ...........

WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA! ^^
Skometujesz? ♥ ( MOŻESZ NAWET Z ANONIMKA )



                                                                                                                                                                                                           

                       

środa, 7 sierpnia 2013

* Imagin z Niallem * Rozdział 3.

- Cooo! - Krzyknął Horan i po jego policzkach spłynęły łzy  
Zabije go - powiedział Horan i pobiegł w stronę Harrego.
- Nie proszę nie rób tego! - Krzyknęła Tay i nie zdążyła złapać Horana za ramie.
Niall uderzył mocno Harrego w twarz.
I co będziesz jeszcze dostawiał się do Shopie? - Krzyknął prosto w twarz Harrego.
Harry nic nie powiedział.
- Pytam się ? - Horan krzyknął ponownie.
Nie będę powiedział i pobiegł na górę. -  odpowiedział Harry.
po 10 minutach. Obudziła się Shopie.
Zeszłam na dół i zobaczyłam zbity wazon z kwiatami i Horana który był strasznie wkurwiony.
- Skarbie co ci jest - Usiadłaś Horanowi na kolana i pogładziłaś po policzku.
Nie nic nie martw się - odpowiedział i przytulił cię mocno.
-  To czemu jesteś wkurwiony na cały świat. Co się stało po więc mi - Powiedziałaś ponownie.
Nic mi nie jest nie denerwuj się. Jego oddech przyśpieszył.
- No dobrze! - i przytuliłaś się ponownie do Horana.
Shopie, Shopie! Usłyszałaś dochodzący męski głos z góry. Wiedziałaś że to Harry.
- Kochanie! Ja zaraz wrócę.
Nie idź tam proszę - Powiedział.
- Nie bój się zaraz wrócę - Odpowiedziałaś a Horan złapał cię za nadgarstek.
Proszę nie idź zostań przy mnie.
- No dobrze - Ulitowałaś się dla Blondyna.
Shopie, Shopie! Ponownie usłyszałaś Harrego!
- Proszę daj mi pójść obiecuję że za parę minut przyjdę pozwól mi - Zapytałaś się Blodyna i spojrzałaś w jego niebieskie oczy które były jak świecące się świeczki.
No dobrze idź ale zaraz przyjdź. - Powiedział wyższym tonem
Po tym, jak Horan pozwolił ci iść weszłaś po schodach na górę i zobaczyłaś Harrego w łazience który jest załamany i leci mu krew z nosa.
- O boże co ci się stało. powiedziałaś z szokiem.
Nic strasznego. 
- Jak to nic strasznego przecież widzę. 
Wzięłaś apteczkę ze schowka z lekarstwami umyłaś mu delikatnie ranę i posmarowałaś kremem. 
Oraz, przykleiłaś plasterek.
- Masz potrzymaj sobie jeszcze kostkiem  lodu opuchlizna zejdzie szybciej powiedziałaś z lekkim uśmiechem.
Dzięki Shopie! Że to dla mnie robisz. 
- Nie musisz dziękować choć położysz się w pokoju Demi! Wyjechała do Cioci jutro wróci.
Dobrze! Tylko już nici z biwaku ;(
- A co wolisz Biwak czy szpital powiedziałaś.
Nic. Wolę żebyś już zawsze była przy mnie powiedział Styles.
- Harry ja nie mogę.
I w tym momencie wszedł Horan do pokoju jak Ty siedziałaś obok Harrego na łóżku.
Co nie mogę - zapytał?
- Nic. Pytał się mnie czy pójdę mu po następną kostkę lodu. A ja mu powiedziałam że nie mogę. - Skłamałaś.
A dobrze! A z tobą Harry prozmawiam później.
- Wiesz co Niall! Ja już nie chcę z tobą gadać i teraz się przyznam Shopie. Nie lubię mieć wyrzutów sumienia. - Powiedział zdenerwowany.
Co mi powiesz.. ? - Zapytałaś się zdziwiona.
- Nie słuchaj go on gada głupoty - Powiedział Horan i zaśmiał się sztucznie.
- Nie Niall! Koniec z tym! Wiec Shopie! Jak by ci to powiedzieć.  Cholernie mi się podobasz. Iw tym rzecz.
I Niall się zdenerwował i mnie uderzył w twarz. 
Jak mogłeś wyjdź z tego pokoju - Krzyknęłaś na Horana.
Horan, tak jak kazałaś wyszedł z pokoju ze spuszczoną głową.
Zamknęłaś dźwii od pokoju i zamknęłaś na klucz.
- Mówisz że ci sie podobam - powiedziałaś Harremu prosto w jego oczy.
A nie słyszałaś ? - zaśmiał się loczek.
- Mam na ciebie ochotę - powiedziałaś i pod nosem zamruczałaś.
- Ale Niall! - Powiedział Hazz.
- Ja już  z nim nie jestem teraz jestem z tobą.
Zaczęłaś ściągać ubrania z loczka a loczek z ciebie.
usiadłaś na niego okrakiem i zaczęłaś namiętnie go całować.
Odwzajemnił pocałunek. Ścisną twoje pośladki a potem piersi. Chciał żebyś była podniecona.
Szepnęłaś do Ucha  * Wejdź we mnie *
Tak jak chciałaś Styles delikatnie wszedł w ciebie  jego ruchy stawały się coraz szybsze.
Ból zamienił się w przyjemność. 
Ponownie szepnęłaś do jego ucha * KOCHAM CIĘ STYLES *
W tym momencie zapukał ktoś do dźwi. 
........

WASZE KOMENTARZE MOTYWUJĄ MNIE DO DALSZEGO PISANIA <3
JAK BĘDZIE DZISIAJ JESZCZE SPORO KOMENTARZY NAPISZE  4 RODZIAŁ.