Imagin z Harrym ROZDZIAŁ 3.

"Imagin z Harrym" ROZDZIAŁ 3.

W samochodzie ciągle gadaliśmy aż, się chłopcy z nas śmieli.
Zayn: Jak my z wami wytrzymamy - zaśmiał się.
- No nie wiem jakoś - Odpowiedziałyśmy razem z Pezz. 
Po 20 minutach dojechaliśmy na lotnisko. Wzięłam swoje bagaże i Pezz. Ona pomogła mi a ja jej. Szliśmy szeroką ścieszką która prowadziła na Lotnisko.
Szliśmy.. i szliśmy.. I nagle..
Louis: O Cześć! - Przywitał się z nami.
Harry, Zayn: Cześć Stary - poklepali go po plecach.
Louis: Cześć Amanda! Poznaj El. Moją dziewczynę - Powiedział radośnie.
El: Cześć! Mam nadzieje że będzie dobrze! 
- Chyba! - Zaśmiałam się.
Pezz: A gdzie Liam - zapytała zdziwiona.
I w tym o to momencie przyszedł Niall , z Josh'em.
Niall: Witajcie! Sorry że tak długo musiałem wsiąść zapas kanapek na drogę - Powiedział ledwo żywy.
Wtedy wszyscy zaczęli się śmiać.
Josh: Cześć! Amanda miło mi - pocałował mnie w rękę.
- Mi też miło. - Popatrzyłam się na niego i zobaczyłam cudnego chłopaka.
Josh: Pomóc ci może z bagażami co?
- Chętnie! - Gdy brałam bagaże i patrzyłam się na dół Josh patrzył się ciągle na mnie. Nie chciałam żeby coś wyszło. Bo jestem, z Harrym! I Harre'mu strasznie ufam. Więc wzięłam bagaż i poszłam do Harr'ego.
Harry: Amanda! Czy, między tobą i Josh'em do czegoś doszło? - Zapytał  ze szklankami w oczach.
- Nie, Nie! Nie martw się Harry! Kocham tylko ciebie. - Przytuliłam się do niego.
Harry: Ja ciebie też księżniczko - i odwzajemnił mi buziakiem w policzek.
Louis: Paczcie kto idzie, Liam! Jak jeszcze raz będzie tak długo to będę straszył cię łyżkami - zaśmiał się i powiedział głośno. Aż, każdy się popatrzył i zaśmiał po cichu.
Liam: Cześć! I sorry! Proszę nie łyżki. - Powiedział jak by umierał.
Liam: Amando! Witaj! Mam nadzieje że pan Harreh nic nie odwali - Zaśmiał się.
- HAHA! Witaj! Mam taką nadzieje.
Harry: Oj już się nie bójcie. Ja o nią zadbam - Odpowiedział.
Pezz: Chodźmy już Samolot zaraz wystartuje i się spóźnimy - Krzyknęła.
Harry złapał mnie za rękę i biegliśmy. 
Pomyślałam sobie "Czas zacząć nowe życie od teraz" I Weszłam do środka Samolotu. 
Usiadłam z Harrym! Louis z El. Zayn z Pezz. Niall i Liam razem. A Josh obok nas.
Po chwili. usłyszeliśmy damski głos:
Proszę zapiąć pasy. Proszę zapiąć pasy - powtórzyła się wielokrotnie.
Pomyślałam, czemu Josh siedzi koło nas. Nie chciałam na niego patrzeć bo, bałam się że się zakocham. Więc przytuliłam się do Harrego położyłam mu głowę na ramieniu i próbowałam zasnąć.
Po 5 minutach .. Gdy już zasypiałam znowu dobiegał damski GŁOS.
Proszę odpiąć pasy .. PROSZĘ O ODPIĄĆ PASY - Powtórzyła ponownie.
Po 2 godzinach lecenia. Dolecieliśmy do Miami. 
Wysiedliśmy z Samoloty i Paul poprowadził nas do Hotelu. Pod Hotelem i na Lotnisku było strasznie dużo Fanek! Harry specjalnie złapał mnie przy nich za rękę. A one mówiły: OOooo! A ja uśmiechnęłam się do nich i pomachałam. Dużo, fanek mi odmachało. 
Harry: To będzie wielkie wydarzenie u ciebie w życiu co skarbie? - zapytał się mnie.
- Tak, będzie. I to jeszcze z moim skarbem przez parę miesięcy. - Odpowiedziałam.
Po pół godzinie dojechaliśmy do Hotelu. Miałam pokój z Harrym. Tylko z Harrym. A pozostali byli podzieleni jak chcieli. Zayn z Pezz , Lou z El. Niall, Liam i Josh.
Bałam, się na początku że Josh będzie z nami w Pokoju. Ale, jak dowiedziałam się że jestem z Harrym strasznie mi ulżyło.
Była godzina 22:53 poszłaś pod prysznic umyłam zęby, zmyłam makijaż i posmarowałam się pomadką kokosową. Zrobiłam dużego koka. I poszłam do Harrego.
Popatrzyłam na łóżko. A Harry już słodko spał. Postanowiłam , że pójdę na dół po kawe bo na dole Hotelu było Cafe. Gdy wyszłam, z pokoju. Wyszedł Josh.
Złapał mnie za ramie i powiedział ... 

Chcesz wiedzieć bo będzie dalej? Komentarze motywują mnie do dalszego pisania ;p